Deszczowa walka
Kanada w tym roku nie rozpieszcza pogodą i nie inaczej było w kwalifikacjach. Już podczas pierwsze sesji walki o pol position doszło do kilku incydentów, którym musieli przyjrzeć się sędziowie. W sportowej walce jazdy zakończyli Yuki Tsunoda, Pierre Gasly, Nyck de Vries, Logan Sargeant i Guanyu Zhou.
W drugim segmencie jazd tor zaczął delikatnie przesychać i kierowcy zdecydowali się na wykorzystanie slicków. Oponiarska loteria sprawiła, że tym razem z dalszą walką pożegnali się Charles Leclerc, Sergio Perez, Lance Stroll, Kevin Magnussen i Valtteri Bottas. Kierowcy Ferrari do dziesiątego Lewisa Hamiltona zabrakło 0,181 sekundy. Najszybszy niespodziewanie okazał się Alex Albon, który zostawił za sobą Maxa Verstappena, Lando Norrisa i Oscara Piastriego.
Zaskakujące Q3
W trzeciej części walki o pole position opady deszczu nasiliły się i już na początku jazd wywieszono czerwoną flagę. W bandzie wylądował Oscar Piastri. Po pierwszych przejazdach na czele był Max Verstappen przez Nico Hulkenbergiem i Fernando Alonso. Warunki na torze z każdą minutą stawały się coraz gorsze i czołowa trójka utrzymała swoje miejsca do końca sesji.
Po jazdach do akcji wkroczyli jednak sędziowie. Nico Hulkenberg za nie zachowanie wymaganego czasu przejazdu podczas czerwonej flagi otrzymał karę przesunięcia na starcie o trzy pozycje. Oznacza to, że do wyścigu obok Maxa Verstappena wyruszy Fernando Alonso. Drugi rząd utworzą kierowcy Mercedesa. Lepszy tym razem był Lewis Hamilton. W trzecim rzędzie pojawią się wspomniany Hulkenberg i Esteban Ocon, a w czwartym Lando Norris i Oscar Piastri. Czołowa dziesiątkę po karach uzupełnią Alex Albon i Charles Leclerc.
Kary otrzymali także Carlos Sainz, który blokował na torze Pierre’a Gasly’ego. Hiszpan ruszy z jedenastej pozycji. Za blokowanie Nico Hulkenberga o trzy pozycje został przesunięty Yuki Tsunoda, który jest dziewiętnasty. Lance Stroll również został przesunięty za blokowanie rywala.