Nieszczęśnik wydał na egzaminy na prawo jazdy ponad 20 tys. zł. Dalej nie ma upragnionego dokumentu - to nowy rekord w Polsce?

Co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnym nieszczęśniku, który po wielokroć próbuje zdobyć prawo jazdy. Jednak w tym przypadku ten rekord będzie trudny do pobicia. Z jednej strony może się on wydawać absurdalnie śmieszny, z drugiej może budzić współczucie.

Nieszczęśnik wydał na egzaminy na prawo jazdy ponad 20 tys. zł. Dalej nie ma upragnionego dokumentu – to nowy rekord w Polsce?
Podaj dalej

Nieszczęsne egzaminy na prawo jazdy…

Ten rekord będzie naprawdę trudny do pobicia. 113 podejść do egzaminu teoretycznego i 5 do części praktycznej – to droga jaką do tej pory przebył pewien mieszkaniec Opolszczyzny w celu zdobycia upragnionego prawa jazdy kategorii B. 25-latek jednak się nie zniechęca i dalej będzie próbował otrzymać wymarzony dokument.

egzamin prawo jazdy uk
Pixabay

Jak przyznają instruktorzy, takie rekordy „zdobywane” są przez dyslektyków, którzy nie mieszczą się w wyznaczonym na egzamin teoretyczny czasie, albo przez osoby które nie uczą się zasad i przepisów i podchodzą do egzaminów zgodnie z zasadą „jakoś to będzie”.

Druga w „rankingu” ilości prób zdania egzaminu na prawo jazdy jest 26-letnia kobieta, która w 2019 roku testy zaliczyła dopiero za 65. razem, a egzamin z jazdy zdała po piątym podejściu. Warto zaznaczyć, że wówczas jedno podejście do egzaminu teoretycznego kosztowało 30 zł, do praktycznego 140 złotych. Pozostaje pogratulować wytrwałości.

Przeczytaj również