Nowe Renault Clio bez kamuflażu
Politycznie narzucona elektryczna rewolucja nadchodzi, a Unia Europejska podejmuje kolejne kroki, aby ją urzeczywistnić. Czy to się uda, czy nie, pokaże czas, choć wiele przemawia za fiaskiem popularyzowania samochodów elektrycznych. Ale nie można bagatelizować skutków ubocznych, które obserwujemy już dziś.
Elektryfikacja nie będzie jedynym zjawiskiem, jakie będziemy obserwować. Wraz z nadejściem samochodów elektrycznych, wyginą całe klasy samochodów. Najbardziej dotknięte będą mniejsze i bardziej przystępne cenowo auta. Powód jest prosty – niska cena nie odpowiada ekologicznym ideałom. Wymuszają one albo przejście na elektromobilność, albo nałożenie na samochody miliony systemów walczących z emisjami. Które są nieskuteczne i horrendalnie drogie, do tego stopnia, że samochody te nie będą się opłacały.
Szereg koncernów samochodowych nie ukrywa, że nie będzie sprzedawał samochodów z tego segmentu. Przykładowo – Skoda Fabia, która już dziś jest bardzo droga, prawdopodobnie odejdzie na śmietnik historii. Możemy jednak liczyć na to, że Francuskie marki, które słyną z małych aut, nie od razu z nich zrezygnują. A jednym z ostatnich może być właśnie to Renault Clio.
Samochód znacznie różni się od swojego poprzednika
W obecnym kształcie hatchback sprzedawany jest od 2019 roku, więc przyszedł czas na lifting. Poniższy materiał pokazuje samochód podczas kręcenia materiałów promocyjnych w Walencji bez żadnego kamuflażu. Facelifting zazwyczaj nie przynosi tak radykalnych zmian. Ale tutaj Francuzi chcieli chyba zachować świeżość samochodu na jak najdłuższy czas.
Rodaje en Valencia capital. ¿Alguien sabe de qué película/serie se trata?#Rodaje #FilmValencia #Filmmaking #Valencia pic.twitter.com/KlF5fXvLMK
— Juanjo García (@juanjogrosa) February 19, 2023
Nowy projekt podąża za współczesnymi trendami, kiedy firmy wykorzystują koncepcję świateł zamiast osłon chłodnicy, aby wyróżnić swoje samochody. Renault Clio 2023 nie będzie wyjątkiem – mamy tu całkowicie nowe światła. Dwie strzałki skierowane w stronę środka samochodu po obu stronach towarzyszą cienkim głównym reflektorom, które płynnie przechodzą w chromowany pasek aż do logo Renault.
Reszty samochodu nie widać, ale na pewno możemy spodziewać się drobnych zmian z tyłu. Nie wiemy też, co przyniesie nowa technologia, mówi się o dodaniu gamy silników hybrydowych. Miałoby to sens podobny do napędu elektrycznego, czyli praktycznie zerowy. Poczekajmy jednak na oficjalną prezentację, gdy poznamy wszystkie szczegóły.