Wszyscy zapłacimy więcej za ubezpieczenie OC
Samo ubezpieczenie OC zaczęło już wzrastać od sierpnia i z miesiąca na miesiąc należy spodziewać się tendencji wzrostowej. Co z tymi którzy nie zapłacą? W kolejnym roku zapominalskich lub cwaniaków czekają znacznie większe konsekwencje finansowe. Najniższa krajowa wyniesie 3 490 zł, czyli wzrośnie o 480 zł w stosunku do stawki obowiązującej w tym roku. Z kolei podwyższenie płacy minimalnej wzrośnie również ustawowo od 1 lipca 2023 roku do kwoty 3 600 zł oznacza z kolei wzrost o 590 zł w stosunku do kwoty z 2022 roku.
W przypadku osób, które nie opłaciły polisy na czas kara będzie liczona właśnie od najniższej krajowej. I zgodnie z ustawą osoba, która znacząco spóźni się z wpłatą, będzie musiała zapłacić aż dwukrotność najniższej krajowej. Taka stawka tyczy się właścicieli samochodów osobowych, czyli największej grupy.
Dla samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów kara wynosi trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. Natomiast dla pozostałych pojazdów kara stanowi równowartość jednej trzeciej minimalnego wynagrodzenia. Im wcześniej danemu właścicielowi przypomni się, że zapomniał opłacić ubezpieczenie OC, tym lepiej. Wysokość kary jest uzależniona od okresu przerwy w ubezpieczeniu. Wynosi odpowiednio: 20 proc. opłaty w przypadku, gdy okres ten nie przekracza 3 dni; 50 proc. gdy okres ten nie jest większy niż 14 dni oraz 100 proc. w przypadku, gdy okres ten przekracza 14 dni.