Policja szybko wyeliminuje piratów drogowych
Przez całe wakacje policja zatrzymała aż 21 tysięcy pijanych kierowców na polskich drogach. Liczba ta może szokować, biorąc pod uwagę, że jakie zagrożenie może spowodować każda z takich osób. Łącznie to wzrost o około 26,5 procent względem poprzednich wakacji. Najwięcej osób po spożyciu było łapanych w weekendy.
Rekordowy okazał się długi weekend w sierpniu. Wówczas blisko 1 500 osób miało ponad 0,2 promila we krwi. Na szczęście liczba pijanych kierowców nie przełożyła się na rekord ofiar śmiertelnych w wakacje. Mimo wszystko i tak życie w tym okresie odnotowała aż 372 śmiertelnych punktów na mapie polski. W 2019 roku takich miejsc było 582, w 2020 roku – 437, a w 2021 roku – 451.
Łącznie doszło do 4 879 wypadków (2020 r. – 5 568; 2021 r. – 5 272), w których zginęło 407 osób (2020 r. – 488; 2021 r. – 485), a 5 828 osób zostało rannych (2020 r. – 6 488; 2021 r. – 6 236). Wśród tegorocznych ofiar wypadków 148 osób to kierowcy samochodów, 67 to piesi, 69 rowerzyści, a 33 osoby to kierowcy motocykli i motorowerów.
17 września skończy się pobłażanie prawa
Większe kwoty mandatów i większe konsekwencje za wypadek będąc pod wpływem alkoholu nic nie zdziałały. Jak widać polscy kierowcy mają ogromny problem i coraz większy problem z alkoholem. W wyeliminowaniu tego może pomóc zaostrzenie taryfikatora, które wejdzie w życie 17 września. Wtedy to konsekwencje takich czynów będą bardziej dotkliwe.
Wygląda jednak na to, że w tej kwestii trzeba jeszcze dużo pracy, aby wybić z głowy kierowcom wsiadania za kierownicę po spożyciu alkoholu. Ratunkiem miała być konfiskata samochodu, ale pomysł ten ostatecznie upadł. Kto wie czy z czasem nie trzeba będzie do niego powrócić, aby ratować życie i zdrowie Polaków.