Mocny start Verstappena
Po dwudziestu minutach jazd na czele klasyfikacji znajdowali się kierowcy Red Bulla. Max Verstappen był zdecydowanie lepszy od Sergio Pereza. Za Meksykaninem znajdowali się zawodnicy Ferrari: Charles Leclerc i Carlos Sainz. Czołową szóstkę uzupełniali reprezentanci Mercedesa: George Russell i Lewis Hamilton. Z dwójki kierowców Alfa Romeo F1 Team ORLEN lepszy był Guanyu Zhou. Chińczyk był szesnasty. Valtteri Bottas nie był w stanie wyjechać na tor.
Ferrari na czele
Gdy kolejni kierowcy zaczęli używać miękkie opony na czoło stawki wysunął się duet Ferrari. Carlos Sainz był lepszy od Charlesa Leclerca o 0,069 sekundy. Trzeci Max Verstappen tracił do najlepszego 0,217 sekundy. Mniej niż sekundę tracili jeszcze George Russell (+0,858) i Lance Stroll (+0,936) z Aston Martina. Guanyu Zhou awansował na dwunaste miejsce. Valtteri Bottas nadal nie uzyskał czasu. Na 23 minuty przed zakończeniem jazd konieczne było wywieszenie czerwonych flag. Kevin Magnussen musiał pogodzić się z awarią Haasa. Auto zaparkował tuż po wyjeździe z alei serwisowej.
Jazdy wznowiono na dziewięć minut przed końcem jazd. Nie było jednak mowy o poprawie rezultatów. W trzecim sektorze zaczął padać deszcz. Oznaczało to, że sesję do swojego CV dopisał Carlos Sainz.
Kary, kary kary
Pewne już jest, że na starcie wyścigu przesunięci na koniec stawki zostaną Max Verstappen, Charles Leclerc, Lando Norris, Esteban Ocon i Valtteri Bottas. W autach wymienionych kierowców wymieniono elementy jednostki napędowej. Mick Schumacher zostanie cofnięty o dziesięć miejsc za zmianę skrzyni biegów.
Co nas czeka dalej?
Na dziś zaplanowano jeszcze drugi godzinny trening. start sesji zaplanowano na 17:00. Ostatnią godzinę przygotowań zaplanowano na sobotę na 13:00. Walka o najlepsze pola startowe rozpocznie się o 16:00. Niedzielny wyścig wystartuje godzinę wcześniej.