Drogie paliwo – nowy problem
Paliwo jest obecnie rekordowo drogie, a benzyna i Diesel kosztują w Polsce już praktycznie 8 zł/litr. Z tego powodu nie możemy liczyć na niskie ceny w supermarketach. Wręcz przeciwnie, zdaniem ekspertów sytuacja będzie tylko się pogarszać, zwłaszcza jeśli Europa zdecyduje się na odcięcie rosyjskiej ropy.
Problemy nie ograniczają się tylko do Europy. Cena ropy jest problemem globalnym, więc paliwo jest również bardzo drogie w Stanach Zjednoczonych. Co prawda średnia cena 5 dolarów za galon (3,78 litra) z naszego punktu widzenia nie wydaje się dramatyczna, paliwo jeszcze nie tak dawno było tam o połowę tańsze niż dziś. Poza tym, większość Amerykanów nie jeździ samochodami z silnikami trzycylindrowymi. Potężne V8 czy V10 mają duży apetyt na paliwo.
W rezultacie w wielu stanach w USA dochodzi do naprawdę ciekawych sytuacji, które są związane z długotrwałymi nawykami kierowców. W Polsce popularne jest tankowanie za 50 zł czy za 100 zł i nie inaczej jest w Stanach. Kiedyś jednak za 50 dolarów kierowcy mogli napełnić swoje zbiorniki do pełna, a dziś wystarcza to tylko na połowę.
Sytuacja będzie się jeszcze pogarszać
Ludzie nie zmieniają jednak swoich przyzwyczajeń i starają się w ten sposób oszczędzać na paliwie. Przez to coraz częściej w ich samochodach zaczyna brakować paliwa.
Amerykańskie Stowarzyszenie Samochodowe (AAA) opublikowało statystyki pokazujące, że liczba holowań w Michigan wzrosła o 60% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, właśnie z tego powodu. Rzecznik Mark Schieldrop dodał, że sytuacja rozwija się podobnie w innych miejscach. Różni się tylko tempo wzrostu. W Wirginii to przykładowo 10%, jednak zdaniem analityków średnia wynosi około 25%.
W związku z tym komisarz policji William Dwyer odniósł się do przypadku motocyklisty, który zginął w wypadku, pchając swoją maszynę po drodze, gdy skończyło mu się paliwo. Obiekt stojący lub wolno poruszający się zawsze jest źródłem problemów na drodze. A w tym przypadku liczba tych przypadków będzie rosła bardzo szybko.