Praktycznie nowa Skoda Felicia – to świetna inwestycja
Jeśli samochód, nawet wyprodukowany w setkach tysięcy egzemplarzy, zaczyna znikać z rynku, jego ceny rosną. I dzieje się tak samo w przypadku drogich Lamborghini, czy tanich Felicii. Ta Skoda jest dokładnie takim przykładem. To tylko kwestia czasu, zanim Felicia zacznie być cenionym projektem, tak jak Skoda 100, Trabant, czy Volkswagen Beetle.
Ceny zachowanych egzemplarzy wciąż są bardzo rozsądne, a jeśli uda wam się kupić samochód w takim stanie, jak ten, na pewno na nim zarobicie. Ta konkretne Skoda Felicia pochodzi z 1995 roku. Ten samochód ma przejechanych zaledwie 28 713 kilometrów i wszystko wskazuje na to, że nie ma tu mowy o oszustwie. Wszystko co widzimy na zdjęciach odpowiada tak niskiemu przebiegowi. Samochód miał do tej pory tylko dwóch właścicieli, a jego historia jest bardzo dobrze udokumentowana.
Ogolona wersja LX i niski przebieg
Samochód oczywiście był używany od czasu do czasu i nie jest tak, że spędził większość swojego życia w garażu. Mimo to, jego cena to zaledwie 2000 euro, czyli około 9400 zł. To naprawdę niewiele, jak za tak ładną Felicię. Ale biorąc pod uwagę nieunikniony wzrost cen na przestrzeni lat, jest to naprawdę ciekawa propozycja.
Co ciekawe, to wersja LX, nawet bez takich rzeczy jak obrotomierz, co tylko dodaje jej atrakcyjności. Taka wersja średnio nadaje się do codziennej jazdy, ale z czasem docenią to kolekcjonerzy. Wszystko dlatego, że tych wersji sprzedało się dużo mniej niż „normalnych”.
Zakup takiego samochodu i przetrzymanie go w garażu może oznaczać, że za kilka lat zarobimy nawet kilkaset procent. Już dziś spokojnie można by go wystawić za około 15 000 zł. A nawet jeśli nie będziesz chciał na nim zarobić, albo akurat nie będzie na niego żadnych klientów, zawsze możesz wyjąć go z garażu i znów poczuć się jak 27 lat temu. Ciekawa propozycja, prawda?