Na filmie, który w ostatnich dniach jest prawdziwym hitem w sieci widać rosyjski czołg, który utknął na poboczu drogi z powodu braku paliwa. Jedyne co jego załoga może zrobić, to cierpliwie czekać na posiłki, które uzupełnią pusty bak.
Jednak najbardziej kuriozalną rzeczą w tym nagraniu jest wymiana zdań między ukraińskim cywilem nagrywającym materiał i kierowcą czołgu. Ukraiński kierowca dzielnie podjeżdża do czołgu , opuszcza szybę i pyta: „Zepsuty?”, na co żołnierze rosyjscy odpowiadają, że skończyło im się paliwo.
„Czy mogę cię odholować z powrotem do Rosji?” – żartuje Ukrainiec i obie strony zaczynają się śmiać. To właśnie ten wspólny śmiech dwojga ludzi, którzy nie mają ze sobą nic wspólnego, podkreśla absurdalność tego konfliktu.
A priceless exchange of a brave Ukrainian citizen with Russian army stuck out of fuel. ENGLISH SUBTITLES.
[Thanks to my Ukrainian friend for transcription and translation] pic.twitter.com/Rar3WRXEwD
— Ali 🇺🇦🕊 (@aliostad) February 26, 2022
Nie ma się co dziwić, że bez regularnego zaopatrzenia w paliwo rosyjskie czołgi stają się kompletnie bezużyteczne. Dla przykładu w czołgu T-80 zbiornik o pojemności 1100 l wystarcza na przejechanie po drogach maksymalnie 335 km (czyli 330 l/100 km). W terenie natomiast wartość ta wzrasta nawet do poziomu 750 l/100 km.
fot. en.wikipedia.org