Jedyne takie BMW na świecie?
Już „zwykłe” BMW M3 to naprawdę uwielbiana przez kierowców i fanów niemieckiej marki maszyna. A jeśli dodamy do tego równania niesamowity silnik BMW zbudowany przy know-how z Formuły 1… Cóż – otrzymamy właśnie takiego zwierzaka.
Dla większości ludzi 343 KM z atmosferycznego 6-cylindrowego silnika pod maską BMW M3 E46 to w zupełności wystarczająca liczba. Jednostka ta zasłynęła ze swojego dźwięku, równowagi, charakteru, czy sprawności. Już samo BMW M3 E46 to fantastyczna i tak rzadka maszyna, że ludzie rzadko dokonują w nim jakichkolwiek modyfikacji. Ale są wyjątki.
Niektórzy chcą po prostu więcej, nawet w tak wyjątkowym i cenionym aucie. Aby jednak przebić fabrykę, trzeba się naprawdę postarać. I tak jest w tym przypadku – wystarczy włożyć pod maskę 5-litrowe V10 pochodzące z M5 E60, mające korzenie w… Formule 1.
Potężny silnik V10 z rodowodem z F1
To BMW nie zostało jednak zbudowane w szopie, co to to nie. Za projekt odpowiedzialny jest dział holenderskiej firmy specjalizującej się w BMW. Można więc uznać go za projekt reklamowy, pokazujący możliwości tunera. Rezultat to diabelskie połączenie – uzależniające V10 o mocy 507 KM i momencie obrotowym 520 Nm.
Autorzy przebudowy nie zrezygnowali całkowicie z użyteczności auta. Wciąż posiada ono homologację drogową i ma podgrzewane siedzenia pokryte czarną skórą. Silnik ma seryjną elektronikę sterującą, więc każdy spec od BMW poradzi sobie z obsługą. Pod kierownicą znajdują się standardowe urządzenia z M3 E46, które zostały przekalibrowane do jednostki V10.
Jedynym miejscem, które może stwarzać problem, jest fizyczna obsługa silnika. Pod maską nie ma zbyt wiele miejsca i wiele czynności serwisowych może być z tego powodu bardziej skomplikowana.
Samochód jest obecnie wystawiony na sprzedaż za 75 000 euro, czyli około 340 tysięcy złotych. To nie mało, ale biorąc pod uwagę ceny „zwykłego” M3 E46 wciąż nie jest to cena dramatycznie wysoka. Musimy przecież pamiętać, jak kosztowne są tego typu przebudowy. Do tego auto jest praktycznie nieużywane, świeżo po swapie. Według autorów to projekt unikatowy na skalę światową.