Ostatnia taka prosta Skoda
Często piszemy o używanych samochodach, które swoją unikatowością wyróżniają się na tle innych. Czasem jest to samochód wykonany w zaledwie kilku egzemplarzach, czasem będzie to auto z ogromnym silnikiem albo takie, które od nowości straciło na wartości bardzo dużo. Dziś mamy niezwykle popularną Octavię II generacji, która mimo iż powstała w milionach egzemplarzy, dziś jest już rzadkością.
Jasnoniebieska Skoda to wskazówka dla najbardziej konserwatywnych klientów, którzy nie lubią zmian w nowoczesnej motoryzacji. Nie wszystkim podobają się ogromne ekrany, automatyczne skrzynie i multum turbosprężarek w 3-cylindrowym silniku. Staromodni miłośnicy samochodów będą zachwyceni brakiem jakiejkolwiek zaawansowanej technologii.
Przy takim podejściu niestety nie ma opcji, żeby kupić jakikolwiek nowy samochód. Silniki bez turbodoładowania praktycznie już nie istnieją, a minivany mają 19-calowe felgi.
Benzyna 1.6 nie do zdarcia
Ta Skoda Octavia II pochodzi z 2008 roku z klasycznym silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra. Niezawodna benzyna ma moc 102 KM i jest idealnym rozwiązaniem dla tradycjonalistów. Już z facelifitingiem pojawił się 1.2 TSI, który nie charakteryzował się taką kulturą pracy jak obecny tutaj pod maską 1.6.
Jeśli chodzi o wyposażenie, a raczej jego brak… Mamy tutaj światłą przeciwmgielne, felgi aluminiowe, czy automatyczną klimę. To model z limitowanej edycji Team, więc ma również najbardziej pdcstwową tablicę przyrządów bez wyświetlacza, ale za to cztery podgrzewane fotele! Kluczowe jest to, że pierwszy i do dziś jedyny właściciel garażu auto cały czas, a w międzyczasie jeździ do serwisu.
Dziś samochód ma na liczniku zaledwie 36 816 kilometrów, co po 13 latach dla Octavii II jest prawie niczym. Samochód jest wystawiony za 9 000 euro, czyli około 40 000 zł. Za nową Skodę to wciąż kusząca cena, tym bardziej jeśli poszukujesz czegoś bez zbędnych wodotrysków.