Nowy król budżetowych super kombi
I właśnie z tych wszystkich powodów nowe kombi Subaru Levorg otrzyma ostrzejszą wersję. Jak informuje australijski portal Car Expert, Japończycy już zaczynają pracę.
Sukces rodził się jednak w bólach, bo miniony rok był dla Subaru prawdziwą katastrofą w Europie. Producent sprzedał na całym kontynencie tylko 19 244 samochody, czyli o 40% mniej niż przed rokiem. Tego nie można wytłumaczyć nawet pandemią koronawirusa. To najgorszy wynik od trzydziestu lat, więc można było się spodziewać, że opuszczą europejski rynek.
Subaru jednak nie chce o tym myśleć, choć wie, że najbliższe lata będą trudne. W tym roku w Europie pojawił się tylko nowy Outback i narazie nie ma żadnych nowych modeli na widoku. A pod koniec 2020 roku z oferty wypadł przecież jeszcze BRZ.
Subaru lepsze niż Skoda?
Japoński producent musi utrzymywać coraz mocniejsze limity zużycia i emisji, więc pytanie, jak będzie wyglądała topowa wersja super kombi. Japoński samochód już teraz jest ogromnym gitem sprzedażowym. Mówi się, że kombi ma otrzymać czterocylindrowy silnik o pojemności 1,8 litra.
Nie będzie to jednak jedyny silnik pod jego maską. Według australijskiego Car Expert, kombi otrzyma nowy silnik. Jest to nowa jednostka z doładowaniem o pojemności 2,4 litra, która trafiła także pod maskę przedbudowanego WRX. W jego przypadku jednostka wytwarza 275 KM mechanicznych i 350 Nm, więc znacznie więcej niż dotychczasowe silniki o mocy 177 KM. A także więcej niż Skoda Octavia RS, która dysponuje 245 KM.
Pierwsze generacja kombi była dostępna też z 2-litrowym silnikiem o mocy 296 KM, więc nie ma podstaw aby nie wierzyć tym plotkom. Z pewnością silnik w kombi będzie sparowany z automatyczną skrzynią biegów, jednak nie można wykluczyć też dostępnego manuala. Jesteśmy pewni, że będzie napęd na wszystkie koła i całkiem solidna dynamika.