Zacięta walka o triumf
Na czele po sześciu odcinkach znajdują się Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Duet wskoczył na fotele liderów po trzecim odcinku specjalnym. Na koniec dnia mają jednak tylko 3,7 sekundy zapasu nad Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją. 0,2 sekundy do Estończyków tracą Sebastien Ogier i Julien Ingrassia.
– Miałem dobre wyczucie. Mam nadzieję, że czas jest dobry i zobaczymy, co możemy zrobić jutro. Myślę, że musimy nieco zmienić ustawienia – podsumował Kalle Rovanpera.
– Dzisiaj miałem sporo problemów. Bardzo się starałem, ale nie miałem wyczucia. Nie dam rady przejechać tak całego rajdu. Jest ciężko, ale będę atakował – informował Ott Tanak.
– Myślę, że możemy być zadowoleni z tego dnia. Zrobiłem, co mogłem i udało nam się unikać kłopotów. To był naprawdę dobry dzień. Ostatni oes był dość luźny, ale jednocześnie dość szybki. Walczymy o zwycięstwo, nie straciliśmy za dużo – mówił Ogier.
Sordo może powalczyć
Czwarty Dani Sordo traci do lidera 23,9 sekundy. Dodatkowo jego czas okupuje dziesięciosekundowa kara, więc Hiszpan z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ponad pół minuty do kierowcy Hyundaia traci lepszy z obozu M-Sportu Adrien Fourmaux. Kolejne blisko 30 sekund dalej jest Gus Greensmith.
Rajdu do udanych nie zaliczą z pewnością Thierry Neuville i Elfyn Evans. Kierowca Hyundaia traci już ponad sześć minut, a Toyoty blisko pięć. Obaj mieli problemy ze swoimi samochodami. Belg stracił wspomaganie kierownicy.
– Było w porządku. To był dobry dzień bez dramatów, więc jest dobrze. Ostatni oes nie był najlepszy. Myślę, że czas jest zły. Jutro czeka nas długi dzień – zapowiadał Sordo.
– To nie był dobry dzień i wydaje mi się, że amortyzator stracił cały olej. Cieszę się, że to już koniec dnia i jutro pojedziemy dalej – tłumaczył Greensmith.