O ile proste tory, gdzie technika nie jest kluczowa do osiągania dobrych rezultatów są względnie bezpieczne, tak gdy twórca nitki chce stawiać wyzwanie przed kierowcami czasami nie przemyśli, co może się wydarzyć.
O sporym pechu, a jednocześnie szczęściu może mówić osoba z poniższego filmiku. Stworzona przez organizatorów szykana sprawiła, że bardzo łatwo mogło dojść do kontaktu, co stało się w tym przypadku. Na nieszczęście zawodników uderzenie okazało się na tyle silne, że jeden z gokartów zrobił w powietrz 360 stopni i wylądował na bandzie.
Na szczęście nikomu nic się nie stało i skończyło się na strachu.