– To był bardzo szybki etap, za którymi nie przepadam, ale złapaliśmy dobry rytm. Samochód był fantastyczny, a Viktor wykonał świetną pracę. Bez problemu znaleźliśmy wszystkie punkty kontrolne i udało nam się utrzymywać świetną prędkość – mówił Prokop.
– Nie uważam, bym jechał niebezpiecznie i ekstremalnie. To była czysta jazda, która nam się podobała. To był naprawdę dobry etap i cieszymy się, że mieliśmy taki po porażce dzień wcześniej – dodał.
Zawodnik ORLEN Team pilotowany przez Viktora Chytkę w klasyfikacji generalnej jest dziesiąty. Do lidera traci 56 minut i 30 sekund.