Stephane Peterhansel (P2): – Spędziliśmy sporo czasu pośród roślinności, krzaków i w ciasnych zakrętach. Wiedzieliśmy, że nadwozie po etapie będzie w dość kiepskim stanie. Jednak jeśli chcesz być szybki nie możesz jechać zbyt konserwatywnie. Późniejsza pozycja startowa dała nam przewagę, ale jutro będzie inaczej i będziemy otwierać zmagania. To nie jest nasza strategia. Wiedzieliśmy, że drugi etap będzie bardziej wymagający. Wczoraj zawiedliśmy, ale dziś było dobrze. Jedną rzeczą jest plan, a drugą realizowanie go. Jutro lepiej byłoby startować jako 5-6 załoga.
Martin Prokop (P3): – To był bardzo ciężki dzień. Zarówno ze względu na nawigację, jak i kamienie. Było ich mnóstwo. Samochód spisuje się dobrze i myślę, że poradziliśmy sobie dobrze. Nie wiem, czy wyniki się zmienią, ale nie jest źle.
Mathieu Serradori (P4): – To był ciężki dzień dla wszystkich. Cieszymy się, że jesteśmy na mecie. Nadaliśmy ton Dakarowi. Było wiele zmian tempa. Nie byliśmy lekkomyślni i ciężko pracowaliśmy przez cały dzień. Pojawiło się kilka błędów, ale jesteśmy w dobrym towarzystwie. Fabien wykonał świetną pracę z nawigacją. Wyprowadzał mnie na właściwe tory, po tym, gdy 2-3 razy byłem w trudnej sytuacji. Wielkie działa też walczą. Carlos i Stephane prezentują doskonałe wyniki, ale my również.
Nasser Al-Attiyah (P10): – Postanowiliśmy wygrać prolog i spodziewaliśmy się, że dzisiaj stracimy czas otwierając stawkę. Jutrzejszy etap jest jednak ważniejszy. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak poszło. Nie popełniliśmy żadnego błędu.
news aktualizowany…