Japońska ekipa poświęciła dwa dni na jazdy w okolicach Gap. Sebastien Ogier otrzymał cały dzień, a Kalle Rovanpera, Elfyn Evans i Takamoto Katsuta musieli podzielić się kilkunastoma godzinami.
Podobnie jak Hyundai Toyoty skorzystała już z nowych opon Pirelli, które od przyszłego roku będzie oficjalnym dostawcą opon do WRC. W oczy kibiców jednak bardziej rzuciły się nowe elementy aerodynamiczne, a dokładniej przednie nadkola.
Inżynierowie Toyoty przeprojektowali nadkola dodając do nich coś na wzór zębów, które mają poprawić przepływ powietrza. Powiększono również górne skrzydło nadkola, które teraz generuje większy docisk, ale jednocześnie stawia większy opór. Całkowicie blokuje on przepływ powietrza pod nim, czego nie było we wcześniejszym modelu.
Trzecią modyfikacją jest zaokrąglony błotnik, na którym umieszczono trzy małe skrzydełka, by nakierować powietrze w górę w stronę tylnego skrzydła. Ostatnią zmianę jest umieszczenie małego zakratowanego otworu w dolnej części błotnika. Ma to pomóc usunąć powietrze znajdujące się pod samochodem, by ciśnienie pod autem było jak najniższe. Wówczas aerodynamika zapewni maksymalny możliwy docisk.