Ogłoszenie o nowym samochodzie pojawiło się w komunikacie prasowym, w którym włoska firma poinformowała o wznowieniu produkcji w najbliższy poniedziałek (4 maja), ujawniając, że nowy samochód zostanie zaprezentowany online w czwartek, 7 maja.
– Kontynuujemy spełnianie marzeń naszych fanów i klientów. 7 maja poprzez wirtualną premierę zaprezentujemy nowy samochód, aby uzupełnić naszą ofertę modelową – powiedział znany przez wszystkich fanów Formuły 1, prezes i dyrektor generalny Lambo, Stefano Domenicali.
Czy może to być kolejny model Lamborghini w nadwoziu GT? 4-drzwiowy samochód byłby idealnym uzupełnieniem supersamochodów w postaci Huracana i Aventadora, a także SUV-a Urus. Szanse na to są niestety niewielkie. Następca dwóch supersamochodów również nie powinien pojawić się w najbliższych dwóch latach.
Co dostaniemy 7 maja?
Najprawdopodobniej będzie to hipersamochód, który włoski producent przygotował tylko do jazdy na torze. Model ten oparty będzie na Aventadorze i pod maską będzie pracował 6,5-litrowy wolnossący silnik V12. Jego moc to 830 KM!
Produkcja zostanie ograniczona do zaledwie kilku egzemplarzy, a dokładna liczba zostanie podana „w odpowiednim czasie”. Ponadto, samochód został opracowany wspólnie z wyścigową ekipą „Squadra Corse, co oznacza, że nowe Lambo może być oferowane klientom na takich zasadach jak Ferrari FXX-K.
Cóż, nie możemy jednak wykluczyć, że nowe Lambo będzie kolejną wersją Huracana lub Aventadora. Wciąż czekamy także na hybrydę Urusa, lub sportową wersję SUV-a.
Jak myślisz, co Lamborghini zaprezentuje w najbliższy czwartek?