Legendarny raper był pasażerem BMW Serii 7 w 1996 roku, kiedy został zastrzelony na jednej z ulic Las Vegas. Pomimo makabrycznej historii samochodu, wszystko wskazuje na to, że budzi on ogromne zainteresowanie potencjalnych kupców.
Ikona hip hopu została zamordowana podczas podróży z jego producentem Suge Knightem w noc 7 września 1996 roku tuż po walce bokserskiej Mike’a Tysona w MGM Grand.
Świadkowie opisywali, że obok czarnego BMW podjechał biały Cadillac, z którego napastnik w ciągu kilku sekund przeprowadził skuteczny atak. Zabójca trafił Tupaca w klatkę piersiową, ramię i udo czterema pociskami kalibru .40. Raper zmarł sześć dni później z powodu odniesionych ran.
Zabójca nigdy nie został schwytany. Jednakże, jednym z podejrzanych o zorganizowanie morderstwa był siedzący obok Tupaca Knight. Ten odsiaduje wyrok 28 lat za nieumyślne spowodowanie śmierci samochodem. Knight zaprzecza, jakoby miał udział w zabójstwie Tupaca.
Pomimo starannego remontu wóz wciąż ma dziurę po kuli w drzwiach.
Nowy właściciel otrzyma staranny certyfikat potwierdzający, że samochód należał do Death Row Records. Studio zostało założone przez Knighta i legendarnego producenta Dr Dre. Policja z Las Vegas informowała, że po morderstwie skonfiskowała samochód i sprzedała go na aukcji. Następnie BMW trafiło do kilku kolekcjonerów.
Samochód ma czarne wnętrze, oryginalny 5,4-litrowy silnik i 5-biegową automatyczną skrzynię biegów. Na liczniku widnieje przejechanych 193 000 kilometrów.