Takie plotki przekazał na łamach portugalskiego Autosportu José Luis Abreu. Organizatorzy rajdu na północy kraju nie udzielili komentarza dotyczącego ewentualnej umowy z promotorem ERC już od 2020 r. W kuluarach mówi się jednak, że jest to wręcz przesądzone.
Gdyby tak się stało, to spektakularna hopa Fafe byłaby obecna jednocześnie w mistrzostwach Starego Kontynentu, jak i Rajdowych Mistrzostwach Świata (te drogi wykorzystuje częściowo także Rajd Portugalii). Miejsce zawsze zbiera tłumy kibiców. Rekord w długości skoku na tej hopie do dziś należy do załogi Armin Schwarz/Manfred Hiemer, która Skodą Octavią WRC skoczyła 73,5 m w 2000 r.
Przenosiny na kontynentalną część Portugalii mogą być także korzystne dla samych mistrzostw Europy. Nieoficjalnie promotor (wzorem promotora WRC) chce ograniczyć liczbę imprez rozgrywanych na wyspach, aby ograniczyć koszty. Zazwyczaj załogi muszą przygotować do podróży swoje samochody na 3 tygodnie przed startem zapoznania z trasą.