Pod koniec lutego Kaczmarski rozpoczął treningi za kierownicą Skody Fabii R5. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie zlokalizowane będą odcinki marcowej rundy Pucharu Świata, Kaczmarski zasiądzie za kierownicą Toyoty Hilux. To właśnie taką konstrukcją po zwycięstwo w tegorocznym Rajdzie Dakar podróżował Nasser Al-Attiyah, którego z pewnością nie zabraknie na starcie marcowej rundy.
– Jestem bardzo zadowolony z treningów w Finlandii. Z moją formą po blisko 16 miesiącach przerwy jest lepiej, niż zakładałem – komentuje Kaczmarski. – Mam nadzieję już w marcowym rajdzie w Dubaju powrócić do równej walki z najlepszymi kierowcami cross-country – zapowiedział.
Dla Martina Kaczmarskiego nie będzie to pierwsza przygoda z rajdami terenowymi. W styczniu 2014 roku jako najmłodszy uczestnik Rajdu Dakar Kaczmarski zajął 9. miejsce w klasyfikacji generalnej. Został tym samym najwyżej sklasyfikowanym debiutantem w historii rajdu. Jego świetnie zapowiadająca się kariera w sportach motorowych została przerwana podczas Rajdu Maroka jesienią 2014 roku. Ostatni raz w rajdówce Kaczmarski siedział natomiast w czerwcu 2017 roku w Rajdzie Italian Baja.
Oficjalna lista zgłoszeń na Dubai International Baja (7-9 marca) nie jest jeszcze znana. Jednakże, możemy spodziewać się, że na starcie pojawi się ścisła czołówka z Kubą Przygońskim na czele.