Warunki do testów nie były najłatwiejsze. W Hiszpanii padał deszcz, a na trasie pojawiło się dużo błota. Krążące w sieci nagranie pokazuje nawet nieplanowany piruet, którego autorem był prawdopodobnie Huttunen, który swój dzień jazd dzielił z Andreasem Mikkelsenem.
Jari Huttunen znajduje się w programie rozwoju młodych talentów koreańskiego producenta. Fin zaliczył w tym roku m.in. 7 startów w WRC 2 za kierownicą Hyundaia i20 R5. 24-latek dobre tempo pokazuje zwłaszcza na szybkich trasach, co potwierdził drugimi miejscami w Rajdzie Estonii, Rajdzie Finlandii (WRC 2) i Rajdzie Polski. Testy samochodu WRC mogą być zapowiedzią tego, że już w 2019 r. Fin zasiądzie za sterami takiej właśnie maszyny.
Hyundai Motorsport w sezonie 2019 na pewno będą reprezentować Thierry Neuville oraz Andreas Mikkelsen. Według plotek, Dani Sordo ma ogłosić przed Rajdem Australii kolejny częściowy program startów. Na kolejny niepełny sezon nie jest do końca chętny Hayden Paddon. Nowozelandczyk podobno prowadzi rozmowy z M-Sport Ford World Rally Team na temat startu we wszystkich rundach WRC 2019. Mówi się, że transfer mógłby odbyć się na zasadzie wypożyczenia. Paddon zachowałby związki z Hyundaiem, aby powrócić do zespołu, gdy w przyszłości być może odejdą z niego Mikkelsen lub Sordo.
Po co dzielić trzecie auto?
Zespół z Alzenau mógłby w tej sytuacji podarować trzeci samochód Sordo na wszystkie 14 rund, ale władze zespołu wcale do tego nie dążą. Dzielenie trzeciego samochodu okazało się dla Hyundaia strzałem w dziesiątkę, ponieważ kierowca nie startujący w pełnym sezonie zazwyczaj posiada dobrą pozycję startową do pierwszego etapu w rajdach szutrowych. Dzięki temu w tym roku Sordo i Paddon zaprezentowali znacznie lepszą dyspozycję od Mikkelsena, zapewniając solidny dorobek punktowy w klasyfikacji producentów.
Jeżeli zatem Paddon opuści zespół to przyspieszony awans do auta WRC może otrzymać Huttunen, dla którego będzie to doskonała okazja do nauki.