Początek wyścigu nie przyniósł większych zmian w czołówce. Jak z procy wystrzelili zawodnicy startujący z pierwszego rzędu, Mariusz Miękoś i Jędrzej Szcześniak. Nieco więcej działo się z tyłu. Tam niestety bardzo szybko wyścig zakończyli Damian Litwinowicz oraz Szymon Ładniak. Na prowadzenie w klasie DN-4 po starcie wyszedł Maciej Łaszkiewicz, który zdołał wyprzedzić najlepszego w kwalifikacjach Tomasza Magdziarza.
Na dystansie coraz większą przewagę zyskiwał Mariusz Miękoś. Kierowca doskonale wykorzystywał zalety Lamborghini Huracana i przed upływem 20 minut wyścigu miał już ponad 10 sekund przewagi nad Jędrzejem Szcześniakiem. Trzecie miejsce zajmowała w tym momencie już Gosia Rdest, a czwarty był Radosław Kordecki. Sporo tracić zaczął Przemysław Milewski, który w ten weekend walczy z Rdest o mistrzostwo w klasie D4 3500. Czasy okrążeń wyraźnie wskazywały na to, że z jego BMW E36 są jakieś problemy.
Ostatecznie zwycięstwo w wyścigu powędrowało do Mariusza Miękosia, który o 16.155 s pokonał Jędrzeja Szcześniaka. Zawodnik zespołu Daftracing wciąż jest liderem mistrzostw Polski i przed ostatnim wyścigiem sezonu jego przewaga wynosi 62 punkty. Podium uzupełniła najlepsza w klasie D4 3500 Gosia Rdest, która wysunęła się na pozycję lidera w punktacji sezonowej swojej kategorii. Na dalszych pozycjach uplasowali się Radosław Kordecki oraz zwycięzca w klasie DN-4, Bartłomiej Mirecki.