Brytyjczyk jest w fabrycznym zespole Mercedesa od 2013 r. Razem z ekipą z Brackley trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo świata kierowców w 2014, 2015 i 2017 r. „Srebrną strzałą” zwyciężył w 44 grand prix F1 z 65, które odniósł w karierze. 33-latek ustępuje w tej statystyce tylko legendarnemu Michaelowi Schumacherowi (91).
Lewis Hamilton: To przedłużenie kontraktu było po prostu formalnością od czasu, gdy zimą usiadłem do rozmów z Toto [Wolffem], więc dobrze w końcu było złożyć podpis na papierze, ogłosić to i działać dalej jak dotychczas. Jestem częścią wyścigowej rodziny Mercedesa od 20 lat i nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy w zespole niż teraz. Nadajemy na tych samych falach zarówno na torze jak i poza nim. Nie mogę doczekać się kolejnych zwycięstw i jeszcze większego rozjaśnienia trójramiennej gwiazdy. Jestem przekonany, że Mercedes to właściwe miejsce, w którym powinienem być w nadchodzących latach.
Ponadto osiągnęliśmy tak wiele sukcesów od 2013 r., a Mercedes jest głodny jak nigdy dotąd. Od Dr Zetsche i członków zarządu na szczycie Daimlera, przez Toto i managment zespołu, do każdej pojedynczej osoby, którą poznałem na korytarzach w Brixowrth i Brackley. Pasja do rywalizacji, które we mnie płonie jest dzielona przez każdego członka tej grupy. Zawsze dążymy do dalszego rozwoju i drążymy jeszcze głębiej, aby upewnić się, że będziemy na szczycie. Nie mogę doczekać się, aby zobaczyć co możemy razem osiągnąć przez kolejne 2,5 roku.
Toto Wolff, szef zespołu: Byliśmy dogadani z Lewisem od kiedy pierwszy raz usiedliśmy do omówienia szczegółów tego kontraktu po ostatnim sezonie. To zrozumiałe, że było sporo zainteresowania i spekulacji wokół tego procesu, więc dobrze jest mieć to już z głowy i móc to ogłosić. Podpisaliśmy ostateczne dokumenty w tym tygodniu i nie zamierzaliśmy trzymać ludzi w niepewności ani chwili dłużej! Nie ma zbyt wiele rzeczy, które nie zostały powiedziane o Lewisie jak kierowcy Formuły 1. Jest jednym z najlepszych w historii a jego rekordu mówią same za siebie.
To co najbardziej podoba mi się w pracy z nim, to poznanie człowieka wewnątrz kasku wyścigowego. Jego nieustannego dążenia do samodoskonalenia się, jego emocjonalnej inteligencji jako członka zespołu i lojalności wobec ludzi wokół niego. Mercedes stał się domem Lewisa w Formule 1 i jego historia jest na zawsze połączona ze srebrem i zielenią Mercedes-AMG Petronas. Jestem pewien, że mamy przed sobą jeszcze kilka niesamowitych rozdziałów wspólnej historii.
Wkrótce kolejnym spodziewanym komunikatem jest potwierdzenie drugiego kierowcy, którym najprawdopodobniej pozostanie Fin, Valtteri Bottas.