Używane Volvo z silnikiem V8 od Yamahy na sprzedaż. To bardzo rzadki egzemplarz

To używane Volvo może być jednym z najlepszych przykładów na to, jak bardzo zmieniła się motoryzacja w ostatnich latach. Co istotne, zmiany te zaszły bardzo szybko, dlatego ciężko jest nawet przymierzyć tu powiedzenie „a kiedyś to było”. Bo było to wyjątkowo niedawno. I choć szwedzki producent do dziś ma w swojej ofercie silniki benzynowe (z hybrydą), to jednak skupia się głównie na samochodach elektrycznych. 

uzywane-volvo-s80-silnik-v8
Podaj dalej

Najbardziej szlachetne Volvo w historii?

uzywane-volvo-s80-silnik-v8
fot. marktplaats

Dla wielu kierowców samochody używane są bardziej łakomym kąskiem. Istnieje duże grono, które w ogóle nie jest zainteresowane zakupem nowego samochodu. I dla tych właśnie osób to Volvo może być idealną okazją na bilet do nie tak dalekiej przeszłości. 

W poprzedniej dekadzie Volvo oferowało wiele wyrafinowanych i z pozoru nie mających sensu samochodów. Do tej oferty trafił także ekstremalny model S80 z ośmiocylindrowym silnikiem, umieszczonym w poprzek przedniej osi. Takie rozwiązanie bardziej pasowałoby do jakiegoś dużego, amerykańskiego muscle cara, a nie do szwedzkiej limuzyny. Ale ostatecznie Volvo zdecydowało się na taki krok. Przy pomocy Yamahy stworzyli auto skrywające pod maską 4,4-litrowy silnik o mocy 315 koni mechanicznych. 

uzywane-volvo-s80-silnik-v8
fot. marktplaats

Był to wyjątkowo intrygujący samochód i spełniał życzenia nawet najbardziej wymagających klientów. Fascynujące jest to, jak bardzo zmieniła się cała motoryzacja od tego czasu. Dziś na próżno szukać już u Volvo silników wysokoprężnych. Zamiast tego Volvo koncentruje się na hybrydach i samochodach w pełni elektrycznych. 

Pod maską gigantyczne V8 z Japonii

Jednostka ośmiocylindrowa znajdowała się w ofercie do 2009 roku. Od tego momentu już nigdy nie pojawiła się w samochodach Volvo i możemy chyba śmiało założyć, że już nigdy więcej się tam nie pojawi. To oznacza, że jeśli masz ochotę na szwedzką limuzynę z gigantycznym silnikiem V8 pod maską, możesz udać się na rynek aut używanych. 

uzywane-volvo-s80-silnik-v8
fot. marktplaats

Co ciekawe, w Europie nie ma ani jednego takiego samochodu na sprzedaż z przebiegiem mniejszym niż 100 tysięcy kilometrów. Nawet tych z przebiegami od 100 do 200 tysięcy jest zaledwie kilka. Jeden z najładniejszych egzemplarzy stoi w Holandii u lokalnego specjalisty od youngtimerów. Na jego liczniku widnieje 171 000 km przebiegu. I choć z zewnątrz wygląda jak „zwykłe” S80, to jednak pod jego maską znajduje się 4,4-litrowy japoński skarb z dwoma czterocylindrowymi blokami pod kątem 60 stopni. I choć jego osiągi nie będą dziś robić większego wrażenia, jego kultura pracy z pewnością jest jedyna w swoim rodzaju. 

Ale cena nie jest przesadnie wysoka

uzywane-volvo-s80-silnik-v8
fot. marktplaats

Model z silnikiem V8 był w produkcji tylko od 2006 do 2009 roku. Ten konkretny pochodzi z samego początku produkcji. W standardzie posiada napęd na wszystkie koła. To pozwala mu rozpędzić się od 0 do 100 km/h w całkiem przyjemne 6,5 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. I jak wspomnieliśmy – nie należy tu przywiązywać wagi do liczb. To wersja stworzona bardziej ze szlachetności, niż do uprawiania sportu. 

Samochód wystawiony na sprzedaż w Holandii jest dobrze zachowany i prezentuje się ładnie mimo wysokiego przebiegu. Pierwszy właściciel jeździł nim w Szwajcarii, a zatem szlachetność to drugie imię tego samochodu. Co ciekawe, auto wystawione jest za 16 950 euro, czyli około 70 000 złotych. To jednak niewielka kwota jak za taki kawał historii. 

Przeczytaj również