Ten, który sprzeciwił się dominacji

W historii zawodów rozgrywanych na szwedzkim torze Holjesbanan tylko dwa razy wygrywali zawodnicy spoza Skandynawii. Jednym z nich był obecny reprezentant teamu Stard – Timur Timerzyanov. Jak Rosjanin poradzi sobie tym razem na RX Szwecji?

Ten, który sprzeciwił się dominacji
Podaj dalej

Timur Timerzyanoc urodził się 31 stycznia 1987 w rosyjskiej miejscowości Kazań. Od dziecka interesował się sportem, a jego droga do światowego rallycrossu może wydawać się nieco dziwna. Otóż Rosjanin swoją przygodę rozpoczynał w… gimnastyce artystycznej. Wydaje się, że szybko zrozumiał, że to nie jego sport i udał się w kierunku kartingu, a zaraz po tym do rallycrossu.

Pierwszy tytuł mistrzowski Rosjanina to rok 2010 i triumf w kategorii Super 1600 mistrzostw Europy. W 2011 roku dołączył do zespołu Hansen Motorsport i w 2012 i 2013 roku zdobył tytuł mistrza Europy w Supercarach. Później jego kariera lekko zahamowała. Do gry wkroczyła światowa federacja FIA ze swoimi mistrzostwami świata i wszyscy najlepsi zawodnicy na globie chcieli się tam znaleźć. Timerzyanov postawił na prywatne zgłoszenia z zespołem Olsbergs MSE. Jego potencjał został bardzo szybko zauważony przez World RX Team Austria, w którym spędził cały sezon 2016. Wreszcie… w obecnym sezonie Timerzyanov reprezentuje barwy kompletnie nowego zespołu zarządzanego przez Manfreda Stohla – STARD. Tam wspólnie z Janisem Baumanisem startuje za kierownicą Forda Fiesty RXS Supercar.

Jak wyglądają statystyki Rosjanina w mistrzostwach świata? Do tej pory wystartował w 214 wyścigach, w których zdobył łączną liczbę 426 punktów. Co prawda nie udało mu się jeszcze wygrać żadnej imprezy, ale 11 razy był w finałach, z czego 2 razy zanotował podium. Timur Timerzyanov potrafi być zdecydowanie najszybszym zawodnikiem w całej stawce, udowodnił to wygrywając 4 sesje kwalifikacyjne. Jak poradzi sobie w Szwecji? Jego obecny sezon to mieszanina słabszych i lepszych zawodów, najlepiej poszło mu na poprzedniej rundzie w Norwegii. Czy Rosjanin utrzyma wysoką formę? Przekonamy się już wkrótce.

Przeczytaj również