Wojsko w przyszłym roku zamierza zmobilizować auta obywateli. Co to dla nas oznacza?

Już w 2024 roku Wojskowe Komendy Uzupełnień mają w planach zmobilizować 450 prywatnych samochodów. Dla wielu z was może być to zaskoczeniem i zastanawiacie się zapewne, o co w tym wszystkim chodzi. Uspokajamy jednak, że nic wam nie grozi – po prostu wojsko w 2024 roku zamierza wezwać na ćwiczenia na poligon 200 tysięcy osób, a na komisję wojskową nawet 230 tysięcy osób, przez co mogą być potrzebne zmobilizowane samochody prywatne na cele wojskowe. Jak to wszystko ma wyglądać i jakie są plany? Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie w naszym artykule, w którym szerzej zajmujemy się tym tematem.

Wojsko w przyszłym roku zamierza zmobilizować auta obywateli. Co to dla nas oznacza?
Podaj dalej

Wojsko w przyszłym roku czekają wzmożone ćwiczenia i poligony. Co z mobilizacją samochodów?

Wojskowy Jelcz. Fot: autor

Wojskowa Komenda Uzupełnień w 2024 roku planuje wzmożone ćwiczenia i poligony. W tym celu zamierzają zmobilizować samochody na cele wojskowe. Kto może zostać zobowiązany do użyczenia swojego samochodu na cele wojskowe? Przede wszystkim przedsiębiorcy i jednostki organizacyjne. Wojsko może wypożyczyć zarówno auto kupione za gotówkę, jak i to w leasingu. Ustawa o obronie Ojczyzny mówi także, że pojazd może zostać użyczony nie tylko na cele wojskowe, ale także przez policję, CBA, ABW, straż graniczą, SOP czy straż pożarną. Mobilizacja auta nie oznacza też pod żadnym pozorem konfiskatę mienia, tylko oddanie pojazdu w używanie. Mimo tego uspokajamy – naprawdę takie sytuacje dzieją się bardzo rzadko i nasz tekst ma charakter edukacyjny, bo przepisy stawiają sprawę jasno w tym temacie. O tym dowiecie się poniżej.

Jak to wygląda od strony prawnej? Otóż przepisy stawiają sprawę jasno i wojsko faktycznie ma prawo wypożyczyć prywatny samochód. WKU co roku tworzy listy mobilizacyjne aut na podstawie spisów rejestracyjnych. Rzadko jednak dzieje się tak, że auta są faktycznie pożyczane. Zatem nawet jeśli w najbliższym czasie dostaniecie informacje z WKU, że wasze auto zostało wpisane na listę, nie oznacza to, że samochód zostanie faktycznie pożyczony. Nie ma więc powodów do obaw i nie musicie się tym specjalnie zadręczać, choć domyślamy się, że taka sytuacja może być dla was mocno stresująca. Kto z nas bowiem chciałby w swojej skrzynce pocztowej znaleźć list od WKU? No właśnie…

Mobilizacja samochodów wcale nie taka straszna, jak mogłoby się wydawać? Możecie odetchnąć z ulgą

Ile samochodów mobilizacyjnych może zostać pożyczonych przez wojsko? Z przepisów jasno wynika, że limit oznacza 450 aut, 110 przyczep i 10 maszyn z niezbędnym wyposażeniem. Pokazuje to, że niezwykle trudno jest, aby to właśnie wasze auto trafiło do wojska na jakiś okres. Mimo tego, tak jak pisaliśmy powyżej, takie praktyki są rzadko stosowane, więc naprawdę nie ma powodów do obaw. Ponadto w przypadku decyzji o tym, że to wasze auto ma właśnie trafić do wojska, możecie się odwołać i zmotywować swoją odmowę faktem, że chociażby auto jest wam potrzebne przy dojazdach do pracy lub dowożeniu dzieci do szkoły. Dodatkowo, wojsko może zmobilizować tylko samochody dopuszczone do ruchu, nie mają więc prawa skorzystać z aut, które nie mają ważnego przeglądu lub ubezpieczenia. Cała sytuacja jest raczej mocno stresująca, ale i bardziej ciekawostkowa, bo trudno jest sobie wyobrazić, by nagle ktoś was kiedyś poprosił o użyczenie samochodu dla wojska.

Przeczytaj również