Samochód dla 14-latka. Dobry pomysł?

Wprowadzona w 2013 roku ustawa o kierujących pojazdami pozwala jeździć autem już 14-latkom, a właściwie mikrosamochodem, czy też quadrocyklem.

Samochód dla 14-latka. Dobry pomysł?
Podaj dalej

45km/h za 45 000 zł

Aby zasiąść za kierownicą takiego samochodu wystarczy posiadać prawo jazdy kategorii AM, które uprawnia młodych kierowców do prowadzenia samochodu, którego masa nie przekracza 350 kg a prędkość jest ograniczona do 45 hm/h.

Taki dokument to odpowiednik dawnej karty motorowerowej. To dlatego egzamin praktyczny na kategorię AM kursanci zdają na motorowerach. Kurs kosztuje z reguły 350-700 zł i obejmuje minimum 5 godzin teorii i praktyki. Aby przystąpić do egzaminu wystarczy ukończyć 14. rok życia, posiadać zgodę rodziców (w przypadku osób niepełnoletnich) i zaświadczenie od lekarza. Mimo, że ustawa weszła w życie ponad 6 lat temu, w Polsce nadal mikrosamochody na drogach spotkać można niezwykle rzadko. Powodem takiego stanu rzeczy jest głównie wysoka cena. Nastolatkowie, którzy chcą zamienić rower na mały pojazd muszą mieć przede wszystkim majętnych rodziców.

Za niewielkiego dwuosobowego Ligiera JS50, który spełnia wszystkie wymagania aby mógł być prowadzony przez 14-latka, trzeba zapłacić niemal 53 000 zł. Podobnych rozmiarów Aixam City, którego prędkość również została ograniczona do ustawowych 45 km/h kosztuje ok. 45 000 zł. Rodzice z zasobniejszym portfelem mogą również sprezentować dziecku Chateneta CH26 – za ten samochód trzeba zapłacić minimum 60 000 zł. Używki? Ich zakup nie ma większego sensu, ponieważ są również bardzo drogie ze względu na swoją popularność w innych krajach.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Na co jednak mogą liczyć posiadacze mikrosamochodów? Cóż, auta te nie są ani szybkie, ani wygodne, ani przede wszystkim tanie. Mają jednak jeden niepodważalny plus – są bezpieczniejsze od skuterów i motocykli. Zdaniem ekspertów wybór czterokołowca znacząco podnosi bezpieczeństwo oraz pozwala szybciej odnaleźć się adeptom w ruchu drogowym. Młodzi, nastoletni kierowcy nie wsiadają od razu do szybkich samochodów, które rozwijają spore prędkości. Powoli zdobywają doświadczenie na drodze i uczą się odpowiedzialności.W krajach, gdzie weszły takie regulacje, zmniejszyła się ilość wypadków w grupie młodych kierowców.

 

Przeczytaj również