Rajd Sardynii: Pieniążek rolował, ale Polacy w komplecie kończą drugi dzień

Polskie załogi startujące w Rajdzie Sardynii mają już za sobą drugi pełny dzień siódmej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. Jak wyglądało popołudnie? Problemy spotkały tym razem Łukasza Pieniążka, ale obie nasze załogi zameldowały się na mecie etapu.

Rajd Sardynii: Pieniążek rolował, ale Polacy w komplecie kończą drugi dzień
Podaj dalej

Popołudniowa pętla rozpoczęła się od przejazdu przez króciutki OS13 Citta di Ittiri – Coros. Serię zwycięstw w WRC 2 kontynuował tam Ole Christian Veiby. Po kłopotach Kajetana Kajetanowicza z hamulcami o poranku, tym razem przygody spotkały Łukasza Pieniążka i Przemka Mazura. Fabia R5 z Polakami na pokładzie rolowała, ale dzięki pomocy kibiców udało się wrócić do walki. Świetnie poradzili sobie tam z kolei Kajetan Kajetanowicz i Maciek Szczepaniak. Oni zajęli miejsce 4., zaledwie 3 sekundy za Veibym.

Dobra dyspozycja Kajetanowicza trwała w najlepsze również na OS14 Coiluna – Loelle 2. Tam trzykrotny mistrz Europy wbił się na odcinkowe podium, tuż za fabrycznych kierowców Skody i po raz kolejny udowodnił na co go stać, kiedy z samochodem wszystko jest ok. Dobrze pojechał też Pieniążek, on zameldował się bowiem na 5. miejscu, 4,4 s. za zwycięskim Kopeckim.

Na OS15 Monti di Alà 2 do grona pechowców Rajdu Sardynii dołączył Simone Tempestini, który zatrzymał się i nie był w stanie kontynuować jazdy. Próba padła łupem Veiby’ego, jednak zaledwie 1,2 s. za nim znalazł się Pieniążek! To kolejne podium Polaka w tej imprezie. Niestety, więcej z kolei stracił tam Kajetanowicz, który ukończył 22,3 s. za Norwegiem. Podobny układ obserwowaliśmy zresztą na kończącym dzień OS16 Monte Lerno 2. Kajto stracił tam prawie 40 sekund, z kolei Pieniążek znów wbił się na podium, tym razem zajmując 3. miejsce.

Przeczytaj również