Rajd Dakar 2019: Druga część maratonu. Czas na atak?

Przed nami druga część etapu maratońskiego 41. edycji Rajdu Dakar. Zawodnicy nie widzieli się wczoraj ze swoimi ekipami serwisowymi, więc ich forma dziś zależy od tego, co działo się na czwartym etapie. Kto będzie w stanie zaatakować?

Rajd Dakar 2019: Druga część maratonu. Czas na atak?
Podaj dalej

W piątym etapie Rajdu Dakar zawodnicy zmierzą się m.in. z wydmami Ilo, a więc w dalszym ciągu jesteśmy niedaleko granicy z Chile. Wszyscy ruszą dziś w kierunku miejscowości Arequipa, gdzie spotkają się ze swoimi ekipami. Miejsce startu będzie jednak inne. Dla motocykli i quadów będzie to Moquegua, dla reszty Tacna.

Liczba uczestników morderczej przeprawy z każdym dniem maleje. Najwięcej mamy motocykli, bo aż 118. W rywalizacji jest jeszcze 77 samochodów, 25 UTV, 22 ciężarówki oraz 21 quadów. Pojazdy jednomiejscowe pokonają dzisiaj odcinek specjalny o długości 345 kilometrów. Na wszystkie załogi czeka zaś oes 519-kilometrowy.

Zawodnicy będą dzisiaj ruszali ze startu masowego w grupach po kilka/kilkanaście maszyn. Jako pierwsi do rywalizacji przystąpią motocykliści. W pierwszej grupie startującej o godzinie 14:00 czasu polskiego pojawią się m.in. Matthias Walkner, Toby Price, Sam Sunderland, czy też zwycięzca wczorajszego etapu i lider rajdu, Ricky Brabec. Tuż przed godziną 16:00 ruszą z kolei samochody. Jako pierwsi wystartują Nasser Al-Attiyah i Stephane Peterhansel.

Jak donoszą organizatorzy, prognozy pogody przewidują gęstą mgłę o poranku, stąd harmonogram czasowy został zmieniony na ten, który podaliśmy wam powyżej. Jeśli komunikat mówi prawdę, to druga część dzisiejszego odcinka specjalnego rozpocznie się dopiero o godzinie 22:20 czasu polskiego, więc rozstrzygnięcia przed dniem przerwy możemy poznać już po północy.

Przeczytaj również