Załoga wspierana przez markę Platinum straciła 4 minuty i 42 sekundy do zwycięzcy dzisiejszego etapu Yazeeda al-Rajhiego oraz 2 minuty i 38 sekund do Luca Alphanda.
Wszystkie załogi wystartowały dziś z Aktau i zmierzyły się z liczącym 90 kilometrów pierwszym odcinkiem. Tam fantastycznie spisał się ubiegłoroczny zwycięzca Rajdu Kazachstanu, Nasser Al-Attiyah. Katarczyk miał jednak ogromnego pecha na drugiej, dłuższej próbie, gdzie pokonały go problemy techniczne.
Obecni liderzy Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych, Kuba Przygoński i Tom Colsoul, uniknęli poważniejszych przygód i dowieźli do mety dzisiejszej rywalizacji bardzo dobre 3. miejsce.
Tuż za nimi na mecie znaleźli się Władimir Wasiliew i Konstancin Żilcow, do kierowców ORLEN Team nieco ponad minutę. Czołową piątkę uzupełnił prezentujący w tym sezonie bardzo dobrą formę Martin Prokop pilotowany przez Jana Tomanka. Załoga Forda F-150 Evo straciła do najszybszego al-Rajhiego 6 minut i 35 sekund.