Black Friday na LPG. Cena znów powędrowała w dół, co oznacza jeszcze tańszą jazdę

Dobra informacje spotkały kierowców tankujących LPG w tzw. czarny piątek. Cena hurtowa tego paliwa po kilkunastu dniach znów jest niższa, a to oznacza jeszcze tańszą jazdę. To już kolejna obniżka z rzędu w ostatnich tygodniach, a wiec tendencja wciąż pozostaje spadkowa. Kierowcy na pewno życzyliby sobie jeszcze większych obniżek, ale i tak nie mają powodów do narzekania. Jazda na autogazie jest naprawdę tania względem pozostałych dwóch paliw.

Lpg
Podaj dalej

O ile tańsze będzie LPG?

stacje paliw stacja diesel benzyna paliwo
fot. freepik

Najnowsza obniżka ceny w hurcie wyniosła 2 grosze. I choć trzeba przyznać, że to niewiele, to jednak najważniejszy jest trend i to co się dzieje wokół tego paliwa. A cena hurtowa wciąż jest coraz niższa, co przekłada się na niższe ceny na stacjach paliw. Kierowcy już to widzą, a w wielu miejscach w Polsce cena już jest wyraźnie niższa poniżej progu 3 złote.

Co istotne – to na pewno nie ostatnie słowo, jeżeli chodzi o spadek cen tego paliwa. Jeszcze do końca roku powinniśmy doświadczyć kilku obniżek. Bardzo prawdopodobne jest to, że średnia cena detaliczna w Polsce zdoła spaść poniżej progu 3 złote. To efekt między innymi tego, że polska waluta w Europe staje się coraz mocniejsza. Od momentu kiedy zakończyły się wybory i narodziła się nowa władza, rynki postrzegają nas już lepiej. Nie jesteśmy traktowani jak kraj pokroju Białorusi czy sympatyzujące z Rosją Węgry. Bliżej nam już do krajów demokratycznych i bliżej nad do europejskiej wspólnoty, co od samego początku zaczyna być widać.

Obecnie LPG jest ponad 50 procent tańsze niż benzyna czy olej napędowy. Nic więc dziwnego, że kierowcy bardzo chętnie szukają i chcą kupować auta napędzane tym paliwem. Dla portfeli jest to zdecydowanie tańsze rozwiązanie, a przecież liczy się efekt, a nie to na czym jeździć. Zatem większość Polaków wychodzi z założenia, że po co ma przepłacać jak i tak dojedzie z punktu A do punktu B.

LPG cena unia europejska
fot. freepik

Niepokój związany z LPG rośnie

Dobre informacje w kwestii LPG na pewno cieszą, ale niepokoić wciąż może jedna rzecz. W ostatnich dniach dość szeroko mówi się i pisze w kraju o tym, że już od stycznia może wejść embargo rosyjskie na to paliwo. Eksperci którzy odnoszą się do 12. pakietu sankcji są w szoku, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nalegał o embargo na autogaz wiedzą, że nasz kraj nie jest na to gotowy.

Najlepiej w takich sytuacjach przemawiają zawsze liczby. w ubiegłym roku kupiliśmy LPG od Rosji za 710 mln euro! Wszystkie inne kraje członkowskich Unii Europejskiej łącznie wydały na takie zakupy 417 mln euro. Polska jako kraj jest w stanie zapewnić 15 procent zapotrzebowania, reszta to import. Na dodatek import w rtm roku z Rosji wzrósł, a nie zmalał, co pokazuje tylko, jak jesteśmy uzależnieni od tego kraju.

Wprowadzenie embarga miałoby początkowo złe skutki, ale z czasem zdziałałby czarny rynek, jak w przypadku rosyjskiej ropy. Ta wciąż dociera do Europy z krajów, które pośredniczą i sprzedają towar z ”niewiadomego pochodzenia”. Efekt tego jest taki, że dany towar i tak trafia tam, gdzie miał trafiać, tylko drogą okrężną i więcej osób po drodze na tym zarabia. Podobnie zapewne byłoby z LPG. Polska Izba Gazu Płynnego zwraca uwaga, że sankcje muszą zostać wprowadzone, ale potrzeba też na to okresu przejściowego.

Przeczytaj również