Pośród wielu wspaniałych samochodów biorących udział w licytacji pojawił się Dodge Viper RT/10 z 1992 roku. To oczywiście auto, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Warto natomiast powiedzieć nieco więcej o tym konkretnym egzemplarzu.
Wartość auta podbija na pewno fakt, że należało do Lee Iacocca – amerykańskiego menedżera przemysłu samochodowego stojącego na czele Forda i Chryslera. Swoją drogą jeśli jeszcze nie widzieliście filmu „Le Mans ’66„, gorąco polecamy.
Ciężko nie wspomnieć o jeszcze jednym fakcie, który sprawia, że auto jest jeszcze bardziej wyjątkowe – to pierwszy Dodge Viper jaki trafił do sprzedaży, choć przypuszczam, że Iacocca dostał go poza kolejką.
Auto na zawsze odmieniło wizerunek marki Dodge. Sportowy charakter i odważne kształty nadwozia pozwoliły Viperowi stać się ikoną motoryzacji. Było to niemałe wydarzenie kiedy Lee Iacocca wraz z Carrollem Shelby i Bobem Lutzem ogłosili w 1990 roku na konferencji prasowej nowy sportowy samochód.
Marka Dodge, znana głównie z produkcji minivanów i aut z przednim napędem, teraz miała wyprodukować rasowego sportowca, z napędem na tył, potężnym zapasem mocy zaczepnym wyglądem. Taka informacja wywołała dość spore poruszenie w motoryzacyjnym świecie.
Ten konkretny samochód był używany przez Iacoccę bardzo sporadycznie, czego dowodem jest przebieg zaledwie 6500 mil. Czerwony lakier jest w idealnym, niemal salonowym stanie, tak samo jak komora silnika i wnętrze, które praktycznie nie nosi śladów zużycia.
Viper wyposażony jest w potężny silnik V10 o pojemności 8 litrów i mocy 405 km. Jak na sportowe auto przystało, silnik połączony jest z 6-biegową skrzynią biegów, dzięki czemu jeszcze bardziej można czerpać frajdę z jazdy. Nie brakuje mu też tak cywilizowanych rozwiązań, jak tarczowe hamulce na obu osiach oraz niezależne zawieszenie.
Nawet jeśli nie jesteście zainteresowani kupnem, warto śledzić cenę jaką uzyska na aukcji „Bonhams Scottsdale Auction”, gdzie pojawi się dzisiaj, czyli 16.01.2020.
Nowości
E-Mobilność
