Co się stanie, jeśli będziemy uderzać kijem bejsbolowym w Teslę Cybertruck? Nie to, co ci się wydaje

Tesla Cybertruck nie prędko pojawi się w Polsce, ale już teraz robi furorę w Stanach Zjednoczonych. Firma Elona Muska nie wydaje pieniędzy na reklamy jak inne koncerny, ale nie może narzekać na brak popularności. Cała masa influencerów wrzuca do sieci rozmaite nagrania prezentujące możliwości elektrycznego pick-upa. Hitem sieci jest m.in. nagranie, na którym widać jak Cybertruck jest okładany kijem bejsbolowym. Efekty tego działania mogą zaskoczyć wiele osób.

Tesla Cybertruck
Podaj dalej

Tesla Cybertruck jest inna

O tym, co się dzieje z samochodem osobowym okładanym kijem bejsbolowym pokazuje wiele filmików w internecie. Takie nagrania często pokazywały furię żon lub partnerek, które w ten sposób odreagowywały odkrytą zdradę. Pękające szyby, liczne wgniotki pojawiały się natychmiast po przyłożeniu pałką w konkretne miejsce. Jednak poniższy film prezentuje coś zupełnie innego.

Influencer Greggertruck zaprezentował w serwisie X jak „kolesie pod Vegas Auto Gallery” uderzają kijem bejsbolowym w Teslę Cybertruck. Co ciekawe, na aucie nie widać żadnego wgniecenia ani odprysku. W praktyce ucierpiał jedynie kij, który po kilku uderzeniach był mocno wygięty. Po starciu z Teslą Cybertruck, kij bejsbolowy nadawał się do śmietnika.

Jak to możliwe?

Tesla Cybertruck nie jest typowym samochodem osobowym, a sam Elon Musk określa go jako stworzonym z myślą o każdej planecie. Dlatego też efekty uderzenia kijem bejsbolowym były takie a nie inne. Tu warto zauważyć, że Cybertrucki nie są pokryte żadnym lakierem. Stąd brak żadnych pęknięć farby czy odprysków. Zastosowano w nim „ultratwardy egzoszkielet ze stali nierdzewnej”. To pozwala ograniczyć uszkodzenia, np. od uderzenia wózkiem z marketu czy młotkiem. Jak się okazuje zapobiega to również uszkodzeniom od kija bejsbolowego.

Tesla Cybertruck i młotek
W Teslę Cybertruck można przyłożyć młotkiem, ale i tak nie pojawi się żadna wgniotka. // fot. Tesla

Dzięki temu naprawy karoserii w Tesli Cybertruck to raczej rzadkość. Jeśli już do nich dochodzi to są proste i szybkie, bo wystarczy wymienić panel bez lakierowania. Mocarne w Tesli Cybertruck są też szyby pancerne. Te sa w stanie wytrzymać uderzenie piłki bejsbolowej z prędkością 112 km/h czy gradu z kulkami lodu o średnicy 40 mm. Kuloodporne szkło zapewnia jednocześnie świetne wyciszenie.

Tesla chwali się, że Cybertruck ma ładowność aż 1134 kg oraz zdolność holowniczą 4990 kg, czyli jak przeciętny słoń afrykański. Pojemność paki to 1897 litrów, a składając siedzenia w drugim rzędzie uzyskujemy jeszcze dodatkowe 1530 litrów bagażnika. Mocy też nie brakuje, bo wersja „cyber-bestia” zapewnia 845 KM. Przekłada się to na przyspieszenie od 01 do 100 km/h w 2,7 sekundy i 209 km/h prędkości maksymalnej. Olbrzymi pick-up ma katalogowy zasięg 515 km, a z „przedłużaczem zasięgu” to nawet ponad 705 km.

Tesla Cybertruck
Cybertrucka raczej nieprędko zobaczymy w Europie. // fot. Tesla

Przeczytaj również