Alko-babcia wiozła dwójkę wnucząt. Jak dmuchnęła, to policjanci byli w szoku

W Polsce wsiadanie za kierownicę w stanie nietrzeźwości cały czas jest poważnym problemem. Co prawda w latach 2012-2021 liczba incydentów drogowych, w których alkohol grał pierwsze skrzypce, zmalała z 4467 do 2488, jednak dalej istnieje spory margines do poprawy. W dalszym ciągu to o 2488 za dużo. Jak się jednak okazuje, nie wyciągamy wniosków z tych przerażających statystyk. I ta historia jest tego najlepszym przykładem.

Alko-babcia wiozła dwójkę wnucząt. Jak dmuchnęła, to policjanci byli w szoku
Podaj dalej

Dzielnicowi z Czermina zatrzymali do kontroli drogowej pojazd kierowany przez 51-latkę. Kobieta mając 2 promile alkoholu w organizmie kierowała pojazdem przewożąc czworo pasażerów, w tym dwójkę kilkuletnich dzieci. Policjanci przedstawili kobiecie zarzut kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz narażenia swoich pasażerów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za ten czyn grozi kobiecie do 3 lat pozbawienia wolności.

Babcia powinna dawać przykład – ta nie dała

– W minioną sobotę, po północy dzielnicowi w Woli Otałęskiej zauważyli kierującego pojazdem, którego styl i technika jazdy mogła wskazywać, na to, że jest pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedziała kobieta. Policjanci poczuli od kierującej alkohol. Po zbadaniu stanu trzeźwości 51-letniej mieszkanki gminy Czermin, okazało się, że miała w organizmie 2 promile alkoholu.

W pojeździe z kobietą podróżowały jej dwie kilkuletnie wnuczki oraz ich ojciec i dziadek. Dzieci przewożone były bez wymaganych przepisami fotelików. Wszystkie dorosłe osoby znajdujące się w samochodzie były pod wpływem alkoholu, w związku z tym na miejsce interwencji przyjechała ciocia, która zaopiekowała się dziećmi.

Policjanci powiadomili o zaistniałej sytuacji instytucje pomocowe, które dążą do zapewnienia odpowiedniej opieki dzieciom. Jeśli wszczęte postępowanie wykaże, że rodzice dzieci dopuścili się zaniedbań podczas opieki nad nimi, poniosą konsekwencje prawne. – czytamy na stronie podkarpackiej policji.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM

alkohol promile samochód prowadzenie ile czekać wypić odczekać
fot. pixabay

Co grozi w Polsce za jazdę po alkoholu?

Nie trzeba nikomu przypominać, że po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać optymalnej sprawności psychofizycznej. Co więcej, kierowcy często podejmują najgorszą, ekstremalnie nieodpowiedzialną decyzję, jaką jest oczywiście prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Na szczęście teraz wszyscy ci, którzy za nic mieli przepisy (kary były po prostu zbyt niskie w porównaniu do popełnianego przestępstwa), zastanowią się kilka razy, zanim usiądą za kółko po pijaku.

Po użyciu:

Zatem, jeżeli stężenie we krwi kierowcy przekracza 0,2 promila, ale jest zarazem niższe niż 0,5 promila, to oznacza, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i popełnia wykroczenie określone w art. 87 § 1 k.w. Co za to grozi? Cóż w ogólnym skrócie – bardzo wysoka kara. W takim przypadku możemy zostać ukarani 30-dniowym aresztem. Oczywiście jest to rozwiązanie ostateczne, którego raczej się nie stosuje.

Powinniśmy jednak być przygotowani na mandat, którego wysokość po nowelizacji przepisów to 2500 złotych oraz 10 punktów karnych. Warto pamiętać natomiast o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Aktualnie to aż 30 000 złotych. To wszystko dopiero początek. Zdecydowanie gorzej jest, jeśli popełnimy przestępstwo, czyli będziemy kierowali w stanie nie po użyciu alkoholu, ale w stanie nietrzeźwości.

Stan nietrzeźwości:

Jeżeli kierujemy samochodem pod wpływem alkoholu i jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, to popełniamy poważne przestępstwo, za które grożą surowe kary. Możemy spodziewać się grzywny, która ustalona jest w zależności od dochodu. W tym przypadku jest to od 10 do 540 stawek dziennych (od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Do tego dochodzi oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. Będziemy też musieli wypłacić od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

źródło: POLICJA PODKARPACKA

Przeczytaj również