Szef sprzedaży musi dokonać w Europie czegoś, co wydaje się niemożliwe
Jak wiadomo, liczba sprzedanych samochodów nie jest napawa optymizmem, co do przyszłości marki Volkswagen. Niemieckiego producenta najbardziej martwi spadek popytu na jego pojazdy elektryczne. Nowy szef sprzedaży na rynek Europy to rozwiązanie po które sięga w nadziei, że wykona dwa najważniejsze zadania i tym samym rozwiąże problemy marki.
Od 1 kwietnia, Grupa Volkswagen wyznaczyła weterana firmy Thomasa Owsianskiego na stanowisko dyrektora sprzedaży europejskiej marki o tej samej nazwie. Według informacji Automotive News, nowe stanowisko obejmie zaraz po tym, jak zrezygnuje ze stanowiska dyrektora sprzedaży i marketingu południowoamerykańskiego oddziału VW.
To doświadczony pracownik koncernu, który do niego w 2012 roku jako szef marketingu Skody. Wcześniej pracował dla Ford Motor i General Motors, gdzie w latach 2009–2012 był szefem marketingu Opla/Vauxhall. Przed przeprowadzką do Ameryki Południowej piastował stanowiska w Skodzie i Audi w Chinach. Teraz wraca do Europy, gdzie czekają go dwa ważne zadania do wykonania.
Po pierwsze Thomas Owsianski, musi znaleźć klucz do sukcesu w postaci zwiększenia sprzedaży samochodów akumulatorowo-elektrycznych marki VW ID. Po drugie ma nadzorować pomyślne wprowadzenie agencyjnego modelu sprzedaży detalicznej pojazdów elektrycznych na europejskie rynki producenta samochodów.
W ramach agencyjnego systemu sprzedaży, który funkcjonuje już w Niemczech, VW bezpośrednio wystawia faktury klientom, a dealerzy otrzymują stałą opłatę za sprzedaż.
Volkswagen najlepiej sprzedającą się marką w Europie, a co z Chinami?
Podsumowanie roku 2023 to wciąż powód do zadowolenia, bo Volkswagen pozostał najlepiej sprzedającą się marką. Koncern zaś ponownie był największym producentem samochodów osobowych w Unii Europejskiej (UE), Wielkiej Brytanii i EFTA. Za nim kolejno plasowała się Toyota i Audi.
Jednakże Volkswagen musiał zmienić plany i ciąć koszty w związku z nieoczekiwanie małym popytem na pojazdy elektryczne. VW zmuszony ciąć także koszty zatrudnienia zwolnił pracowników kontraktowych w swoich niemieckich fabrykach samochodów.
Fabryka w Zwickau, produkująca elektryczne modele VW ID3 i ID4, Audi Q4 E-tron i Cupra Born, ledwo pracuje na pełnych obrotach. Linie produkcyjne w Emden, które produkują ID4 i ID7, również czasowo zatrzymywano. Czytaj także: Volkswagen wstrzymuje linie produkcyjne w fabryce w Emden. Passat nie cieszy się zainteresowaniem
W związku z kryzysem sprzedażowym w Chinach, niemiecki gigant także podjął decyzje personalne na najwyższym szczeblu w Azji. Na kluczowym rynku dla koncernu będzie rządził Thomas Ulbrich, który odchodzi z zarządu marki Volkswagen po około dziesięciu latach. Od kwietnia 2024 roku będzie odpowiadał za działania rozwojowe całej Grupy VW w Chinach.
Ulbrich, już dwukrotnie w swojej karierze pracował dla Grupy w Chinach. Czy w związku z tym znajdzie magiczny sposób na ożywienie popytu? Tego dowiemy się pod koniec 2024 r. Obecnie marka ma problem z popytem na VW ID.7, który, choć spotkała się z pozytywnym odbiorem w Chinach, to nie spełnia wymagań Chińczyków. Czytaj także: Dlaczego Volkswagen ID.7 nie zrobił furory w Chinach? W trzy dni od premiery sprzedano 300 egzemplarzy