To prawdziwa pokusa dla potencjalnych klientów Tesli
Udział samochodów elektrycznych Tesli na rynku europejskim, stale rośnie. Taki typ napędu jest coraz częściej wybieraną opcją. Jednak nadal dużo droższą niż wariant spalinowy. Do tego dochodzą różne problemy między innymi z dostępnością ładowarek. W jednych krajach Europy jest z tym gorzej, w drugich nieco lepiej.
Wielu kierowców poszukując czegoś, co byłoby najlepszą opcją w dłuższej perspektywie, daje się skusić ofercie Tesli słynącej z wydajnych napędów. Ci, którzy poszukują czegoś nie tylko do miasta i bezproblemowego, wybierają między innymi flagowy model azjatyckiego producenta, który świetnie się sprzedaje.
„Chińska pokusa” to alternatywna pozwalająca zaoszczędzić ponad 26 000 złotych
Wielu kierowców decyzję o zakupie elektryka odkłada na później. Dlatego, coraz więcej kierowców decyduje się na zakup modelu z silnikiem hybrydowym typu plug-in. Najlepiej na taki, który pozwala przejechać ponad 50 km w trybie elektrycznym. To idealna opcja do miasta, która wyklucza problem z zasięgiem z racji posiadania silnika spalinowego.
W tej kategorii samochodów spory sukces w Europie odnosi hybryda od azjatyckiego giganta Geely- Lynk & Co 01. Ten model cieszy się coraz większym zainteresowaniem m.in. w Hiszpanii. W tym roku sprzedano tam już 1600 egzemplarzy. To lepszy wynik niż w przypadku takich modeli jak Audi Q5, Opel Astra czy Mercedes klasy C. To między innymi przez rabat w wysokości ponad 27 000 złotych (6000 euro). W efekcie można go kupić za mniej niż 39000 euro.
W tej cenie samochód posiada silnik benzynowy o mocy 261 KM i bogate wyposażenie. Między innymi panoramiczny dach, reflektory LED, bezkluczykowy dostęp i rozruch, cyfrową deskę rozdzielczą o przekątnej 12,3 cala, centralny ekran dotykowy o przekątnej 12,7 cala i 20-calowe koła. Wielką zaletą tego modelu jest to, że marka udostępnia miesięczny system subskrypcji Netflix lub Spotify.
NIE PRZEGAP
Nowości
E-Mobilność
Przepisy