Dobre złego początki
Dzień najlepiej rozpoczął Ott Tanak, co jak się później okazało było jedynym powodem do zadowolenia Estończyka. Na blisko 13-kilometrowej próbie Arula był o 1,1 sekundy lepszy od Craiga Breena i o 2,2 sekundy szybszy od Kallego Rovanpery. Oesową piątkę uzupełnili Thierry Neuville (+6,2) i Gus Greensmith (+6,8).
Tanak po odcinku został nowym liderem Rajdu Estonii i miał 0,3 sekundy zapasu nad Breenem. Przewodzący stawce po superoesie Kalle Rovanpera (+1,3) spadł na trzecie miejsce.
Problemy lokalnego bohatera
Już na drugim odcinku dnia pierwsze problemy dopadły Otta Tanaka. Estończyk na 17-kilometrowym oesie Otepaa uszkodził prawa przednią oponę i stracił 26,6 sekundy. Na odcinku zatrzymał się Gus Greensmith, w którego Fieście pojawiły się problemy z przepustnicą. Brytyjczyk stracił ponad 14 minut. Na trasie przyblokował walczącego o zwycięstwo Craiga Breena.
Sędziowie postanowili jednak nadać czas kierowcy Hyundaia i razem z Kalle Rovanpera wygrał próbę. Trzeci czas uzyskał Sebastien Ogier (+5,9), a czwarty Thierry Neuville (+6,7). Piąty był Takamoto Katsuta (+6,8).
Po odcinku Breen miał sekundę zapasu nad Rovanperą. 12,6 sekundy tracił Neuville, a 14,2 sekundy Ogier. Czołową piątkę zamykał Katsuta (+16,5).
Blisko 17-kilometrowy odcinek Kanepi okazał się ostatnim dla Tanaka. Kierowca Hyundaia próbując odrobić straty za szeroko wyjechał z jednego z zakrętów, uderzył w rów i wypadł w pole. W pierwszej chwili wydawało się, że z autem jest w porządku, ale po chwili Estończyk zjechał z trasy. Kolejne problemy miał również Gus Greensmith. Przygody Brytyjczyka sprawiły, że straty poniósł Craig Breen, który był spowalniany przez jednego z sędziów. Oponę przebił Teemu Suninen, który stracił ponad 45 sekund oraz Thierry Neuville. Belg stracił blisko 20 sekund.
Odcinek najszybciej przejechał Kalle Rovanpera, który o 3,5 sekundy pokonał Craiga Breena. Czołowa piątkę uzupełniło trio Toyoty: Takamoto Katsuta (+5,0), Elfyn Evans (+8,1) oraz Sebastien Ogier (+9,3). Po oesie Rovanpera miał 2,5 sekundy przewagi nad Breenem. W walce o trzecie miejsce Katsuta (+20,5) zostawiał za sobą Ogiera (+22,5) i Neuville’a (+29,1).
Kontuzja wyklucza z walki o podium
Gdy wydawało się, że o kolejny dobry wynik powalczy Takamoto Katsuta, Japończyk musiał wycofać się z rywalizacji. Na jednej z hop kontuzji pleców doznał pilot kierowcy Toyoty: Daniel Barritt i załoga nie ruszyła do ostatniego odcinka w pętli.
Zamykający pętlę oes Kambja (17,85 km) najszybciej przejechał Kalle Rovanpera. 4,6 sekundy do Fina stracił Craig Breen, a 10,8 sekundy Elfyn Evans. 0,2 sekundy słabszy od zespołowego kolegi był Sebastien Ogier. Ponad minutę stracił Teemu Suninen.
Po pętli Rovanpera ma 7,1 sekundy zapasu nad Breenem. Trzeci Ogier (+33,5) ma za sobą Neuville’a (+40,3) i Evansa (+46,9). W WRC2 liderem jest Mads Ostberg. W WRC3 przewodzi Aleksiej Łukjaniuk. Kajetan Kajetanowicz jest trzeci i traci do Rosjanina 24,6 sekundy.
Mówią po pętli
Kalle Rovanpera: – Podobał mi się ten oes. W zeszłym roku był to Power Stage. Miękkie opony mocno się ślizgają i przyczepność utrudnia jazdę. To nie był czysty przejazd, ale zobaczymy, co zrobi Craig.
Craig Breen: – Obserwowałem innych i na hopach byłem bardzo ostrożny. To była czysta pętla. Jest w porządku. Mieliśmy trochę przygód poza samochodem, ale jest dobrze. Cieszymy się.
Sebastien Ogier: – Myślę, ze rano wykonałem naprawdę dobrą pracę. Nie mogłem zrobić nic więcej. Ten oes prawdopodobnie jest najgorszy w pętli. Jest bardzo luźno. Nie możemy nic więcej zrobić.
Thierry Neuville: – Starałem się zrobić dobry oes. Miałem pewne problemy. Straciłem moc, ale szybko wróciła. Na czystszej nawierzchni powinienem być szybszy, ale nie jestem.
Elfyn Evans: – Wydawało się, że jest bardzo luźno. Możliwe, że mogliśmy pojechać nieco lepiej. Nie było dramatów.