W porównaniu do Turcji przyczepność była zdecydowanie lepsza, mimo że rano nad torem pojawił się deszcz. Tor jednak szybko wysechł i kierowcy używali jedynie slicków. Kubica pojawił się na torze na początku sesji na dwóch okrążeniach instalacyjnych. Walkę z czasem rozpoczął po piętnastu minutach jazd.
Kierowca ORLEN Team przejechał 24 okrążenia i ostatecznie został sklasyfikowany na trzynastym miejscu. Polak głównie pracował na twardej mieszance opon, na której przejechał dwanaście okrążeń toru. Na pięciu mógł skorzystać z miękkiej mieszanki. Dodatkowo siedem okrążeń zaliczył na testowym ogumieniu.
What getting back in the car feels like: pic.twitter.com/XNRza4zi3C
— Stake F1 Team KICK Sauber (@stakef1team_ks) November 27, 2020
Najszybszy w sesji był Lewis Hamilton, który zostawił za sobą Valtteriego Bottasa. Fin był najbardziej zapracowanym kierowcą i przejechał 41 okrążeń. Kierowcy Mercedesa nie używali miękkiego ogumienia. Trzeci czas uzyskał Sergio Perez (+0,967), czwarty był Carlos Sainz (+0,985), a piąty Pierre Gasly (+1,016).
W trakcie sesji najgroźniejsza przygodę zaliczył Romain Grosjean, który nie opanował auta w partii zakrętów 5-6-7 i obrócił się wypadając z toru. Francuz na szczęście nie uszkodził auta. Na drugim zakręcie swoje Ferrari obrócił Charles Leclerc, jedenasty kierowca sesji. Roy Nissany, który zastąpił w Williamsie George’a Russella pierwszą część sesji pokonał z „rusztowaniem” sprawdzającym aerodynamikę.
Drugi kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN: Antonio Giovinazzi zaliczył 27 okrążeń i został sklasyfikowany na szesnastym miejscu. Włoch stracił do Hamiltona 1,863 sekundy. Od Roberta Kubicy okazał się słabszy o 0,164 sekundy. W pewnym momencie sesji w aucie Giovinazziego pojawiły się problemy ze skrzynią biegów.