Koledzy Kubicy gotowi do walki! Andrade i Deletraz chcą wygrać!

Rui Andrade i Louis Deletraz będą partnerami Roberta Kubicy w walce o triumf w tegorocznej edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Czy taka trójka ma szanse na triumf? Co mówią przed startem?

Koledzy Kubicy gotowi do walki! Andrade i Deletraz chcą wygrać!
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.

Andrade chce przełamać pecha

Rui Andrade w swojej karierze dwukrotnie startował w wyścigu 24h Le Mans. W 2021 roku w barwach G-Drive Racing nie ukończył rywalizacji. Rok temu wraz z Ferdinandem Habsburgiem i Normanem Nato z zespołu RealTeam by WRT zdobył siedemnaste miejsce w stawce LMP2.

– Powrót do Le Mans to zawsze przyjemność. Setna rocznica wyścigu czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym. Zespół z numerem 41 cieszy się z dobrej passy. Zdobyliśmy w mistrzostwach świata dwa miejsca na podium i wygraliśmy domowy wyścig w Spa. Mamy nadzieję, że utrzymamy formę w ten weekend – mówił.

– Robert i Louis mają niedokończone sprawy w Le Mans. Ja nigdy nie miałem szczęścia w dwudziestoczterogodzinnym wyścigu. W tym roku jednak zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by odnieść zwycięstwo – dodał.

Deletraz na przełamanie

Louis Deletraz, podobnie jak Robert Kubica, chce przełamać pecha z 2021 roku i odnieść sukces. Dla Szwajcara będzie to jednak czwarty występ w kultowym wyścigu. W debiucie w 2020 roku wywalczył czwarte miejsce w barwach ekipy Rebellion Racing. W 2022 roku razem z Robertem Kubicą i Lorenzo Colombo był drugi w ekipie Prema ORLEN Team.

– Le Mans to wyścig, który chcesz wygrać, ponieważ znaczy tyle samo, co zdobycie mistrzostwa świata. Ciężko pracowaliśmy z zespołem i moimi kolegami z drużyny, by być gotowym na to wielkie wydarzenie. Jesteśmy napędzeni po wygraniu ostatniego wyścigu mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych w Spa. Jestem naprawdę podekscytowany, by wystartować – mówił Szwajcar.

– Razem z Robertem i załogą samochodu numer 41 mamy kilka niedokończonych spraw po tym, co wydarzyło się w 2021 roku. Obecność Ruiego jest idealna, by spróbować osiągnąć to, co wtedy nam się wymknęło – dodał.

Co nas czeka?

Zanim kierowcy rozpoczną dwudziestoczterogodzinną batalię czekają ich cztery trening, kwalifikacje oraz sesja rozgrzewkowa. Siódmy czerwca będzie stał pod znakiem trzy- i dwugodzinnego treningu oraz kwalifikacji. Ósmego czerwca odbędzie się trzy- i godzinny trening oraz sesja hyperpole. 10 czerwca kierowców czeka piętnastominutowa rozgrzewka, a o 16:00 start rywalizacji.

Przeczytaj również