Alfa Romeo Racing ORLEN o włos od kolejnych punktów. Hamilton lepszy od Schumachera

Lewis Hamilton po zwycięstwie w GP Portugalii został samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby zwycięstw w Formule 1. Zespół Alfa Romeo Racing ORLEN był o włos od kolejnych punktów.

Alfa Romeo Racing ORLEN o włos od kolejnych punktów. Hamilton lepszy od Schumachera
Podaj dalej

Straszyło deszczem

Nad torem przez cały czas wisiały ciemne chmury i tuż po starcie spadł z nich niewielki deszcz. Żaden z kierowców nie zdecydował się na zjazd do boksów. W komfortowej sytuacji znaleźli się zawodnicy korzystający z miękkiego ogumienia. Po trzech okrążeniach na czele niespodziewanie znalazł się Carlos Sainz, który miał za sobą Valtteriego Bottasa i Lewisa Hamiltona. Czwarty był Lando Norris. Świetnie wystartował Kimi Raikkonen. Kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN awansował z szesnastego na szóste miejsce!

https://twitter.com/wtf1official/status/1320378641625288704

Na pierwszym okrążeniu po kontakcie z Maxem Verstappenem ucierpiał Sergio Perez, który spadł na koniec stawki.

Alfa Romeo Racing ORLEN w Grand Prix Eifelu 2020

 

Powrót do normy po dwunastu okrążeniach

Gdy średnie opony dogrzały się do właściwej temperatury wszystko zaczęło wracać do normy. Po dwunastu okrążeniach na czele widnieli kierowcy Mercedesa, Max Verstappen i Charles Leclerc.

Czytaj też: Koszmarny wypadek w wyścigu Lamborghini. Nie wszyscy kierowcy wyszli z niego cało [WIDEO]

Na osiemnastym okrążeniu szaleńczy atak przeprowadził Lance Stroll, który próbował wyprzedzić Lando Norrisa po zewnętrznej zakrętu numer 1. Oba auta zderzyły się ze sobą i Kanadyjczyk wypadł z toru. Zawodnicy byli w stanie kontynuować jazdę. Kierowca Racing Point za swój manewr otrzymał pięć sekund kary.

Na 33 okrążeniu świetny pojedynek stoczyli ze sobą Kimi Raikkonen i Carlos Sainz. Kierowca w barwach PKN ORLEN odpierał zacięte ataki Hiszpana, ale ostatecznie musiał uznać jego wyższość i spadł na jedenastą pozycję.

Okrążenie później bliźniaczy pojedynek stoczyli Sergio Perez i Esteban Ocon. Z tej walki zwycięsko wyszedł kierowca Racing Point, który awansował na piąte miejsce.

Spokojna końcówka najlepszych

Po zmianie ogumienia Lewis Hamilton pewnie zmierzał do swój rekordowy triumf w Formule 1. Linię mety wyścigu przekroczył jako pierwszy 92 raz w karierze i ma jeden triumf więcej od Michaela Schumachera. Zwycięstwo Brytyjczyka nie podlega wątpliwości. Kierowca Mercedesa na mecie był o ponad 25 sekund szybszy od zespołowego kolegi: Valtteriego Bottasa. Mistrz świata uzyskał też najlepszy czas pojedynczego okrążenia. Najniższy stopień podium wywalczył Max Verstappen. Charles Leclerc musiał pogodzić się z miejscem za czołową trójką.

Pomimo problemów na początku wyścigu i dwóch pit stopów jako siódmy linię mety przeciął Sergio Perez. Piąty był Pierre Gasly, który w pewnym momencie utknął za Danielem Ricciardo, ale zdołał wyprzedzić Australijczyka na 46 okrążeniu, a w samej końcówce Meksykanina. Szósty był Lando Norris, który pokonał kierowcę Racing Point na ostatnim okrążeniu, a ósmy Esteban Ocon. Francuz po starcie najdłużej pozostał na torze i jego ogumienie wytrzymało ponad 50 okrążeń.

Punktowaną dziesiątkę zamknęli Daniel Ricciardo i Sebastian Vettel. Były mistrz świata przez długi czas znajdował się za plecami Kimiego Raikkonena. W mistrzowskim pojedynku lepszy okazał się jednak kierowca Ferrari i najlepsze auto Alfa Romeo Racing ORLEN dotarło do mety na jedenastym miejscu. Raikkonen względem startu poprawił się o pięć pozycji. Antonio Giovinazzi dojechał do mety jako piętnasty.

GP Portugalii – Wyścig – Wyniki

Przeczytaj również