Sportowy Ford za… 3 tysiące złotych?
Jest wielu kierowców, szczególnie tych młodszych, dla których Ford Puma pojawił się na rynku w 2019 roku i kojarzy się z dużym, rodzinnym SUV-em. Oczywiście taka wizja nie ma niczego wspólnego z prawdą. Pierwsza Puma zadebiutowała bowiem w 1997 roku i… no cóż, nie ma nic wspólnego z tym, czym Puma jest obecnie. Zresztą, dla wielu fanów motoryzacji był to mały szok. Ford zupełnie zmienił koncepcję i wymyślił Pumę od nowa. Byli tacy, którym ten zabieg się nie spodobał. Pozostali dosyć szybko przyzwyczaili się do nowej odsłony auta.
Jak przed momentem wspomniałem, pierwsza Puma pojawiła się na rynku w 1997 roku. Było to sportowe coupe segmentu B produkowane w niemieckiej Kolonii do 2002 roku. Samochód dostępny był w kilku odmianach silnikowym. Najbardziej dynamiczną było 1.6 o mocy 220 koni mechanicznych. Zresztą nawet w topowym 1.7 o mocy 125 lub 157 koni mechanicznych rozpędzanie do setki zajmowało mniej, niż 10 sekund. Pamiętajmy, że mówimy tutaj o końcówce minionego tysiąclecia. Określenie „sportowy” nie było tutaj przesadzone. Zresztą, auto zdobyło wiele nagród. M.in. jako samochód roku, sportowe auto roku i najlepsze sportowe auto poniżej 10 tysięcy funtów.
Puma, czyli… rajdowy drapieżnik
Jeśli myślimy o Fordzie i jego rajdowych modelach, to do głowy przychodzą nam przede wszystkim Fiesta, Focus, czy Escort. Natomiast nie da się w tym zestawieniu pominąć Pumy. Chociażby przez fakt, że to właśnie Puma jest aktualnie głównym rajdowym modelem Forda i rywalizuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Czy jest tam konkurencyjna… to już inny temat. Osobiście uważam, że nie odbiega jakoś zdecydowanie od konstrukcji Hyundaia i Toyoty. W tym projekcie brakuje jednak odpowiednich zawodników, którzy mieliby odpowiednie warunki i komfort pracy. Dlatego sukcesów Pumie Rally1 raczej brakuje… Ostatni tytuł mistrzowski Forda to rok 2018, natomiast wówczas Sebastien Ogier startował jeszcze Fiestą WRC.
Jednak ta poprzednia Puma również miała bardzo bogatą rajdową historię. W mistrzostwach świata startowali nią chociażby Francois Duval, Simon Jean-Joseph, Jari-Matti Latvala, Kris Meeke czy Guy Wilks. Puma święciła sporo sukcesów w mistrzostwach krajowych i jako jedna z ikon tamtych czasów pojawiała się wielu seriach gier, m.in. Colin McRae Rally, Rally Championship, Forza Horizon, czy Gran Turismo. Zatem obie Pumy – zarówno ta pierwsza, jak i ta nowa, mają mocno sportowy rodowód. Oczywiście w przypadku tej pierwszej nieco łatwiej jest nam to sobie wyobrazić, bo przecież mówimy tu o małym coupe. Aktualna Puma to SUV i w rajdach pojawia się m.in. dzięki zasadzie skalowania.
Co z ceną?
Ceny nowej Pumy z rocznika 2024 startują w okolicach 93 tysięcy złotych. Modele używane da się kupić nawet za 60 tysięcy złotych. Natomiast jest wiele takich osób, którym do dzisiaj podoba się ta pierwsza wersja Pumy. I w tym przypadku cena może wynieść nawet 3000 zł. Oczywiście mowa tu o modelach, które mają grubo ponad 20… a nawet 25 lat. Natomiast faktem jest, że do dzisiaj wiele osób poluje na te modele. Zresztą – znam takie osobiście. Pomimo upływu lat pierwsza Puma wciąż jest widywana na drogach i wciąż potrafi zapewnić kierowcy mnóstwo frajdy.
Zdjęcie główne: Ford
Nowości
E-Mobilność
