Można by powiedzieć – wypadek jakich widzieliśmy już setki, jeśli nie tysiące – niestety. Skrzyżowanie, samochód wyjeżdża z drogi podporządkowanej i w bok uderza motocykl. Natomiast chyba nawet nie chcemy sobie wyobrażać jak potężny musiał być tutaj impet tego uderzenia, skoro samochód wywrócił się na bok.
![wypadek motocykl motocyklista](https://wrc.net.pl/app/uploads/2021/06/wypadek-motocykl-motocyklista-2.jpg)
I to nie było Seicento, czy jakiś mały miejski samochód, tylko SUV! Ile jechał motocyklista? Bo to na pewno nie było ani 50, ani 100… ani być może nawet 150 km/h. W ostatnich dwóch tygodniach podróżowałem bardzo dużo po Polsce i to, co robią niektórzy motocykliści, woła o pomstę do nieba. To jest aż niewiarygodne.
Jadąc po normalnej drodze jakieś 90 km/h zdarzali się tacy, którzy wyprzedzali kolumnę pojazdów jadąc co najmniej dwa razy szybciej. Czy to nie jest proszenie się o kłopoty? Naprawdę siadając na motocykl od razu trzeba schować mózg do plecaka i sprawdzać, czy tym razem na pewno się uda? Naprawdę – aż ciężko się na to patrzy.
![wypadek motocykl motocyklista](https://wrc.net.pl/app/uploads/2021/06/wypadek-motocykl-motocyklista-3.jpg)
Oczywiście nikt nie mówi, że przy tym wypadku wina leży wyłącznie po stronie motocyklisty. Pewnie było tak, że samochód po prostu mu wymusił. Inna sprawa, czy kierująca pojazdem 40-latka w ogóle miała szansę zauważyć motocyklistę? Niestety, smutny finał jest taki, że i motocyklisty i kobiety nie udało się uratować. Niech to będzie przestrogą. Ludzie – myślmy na tych drogach! Ułamek sekundy i nas nie ma.