Praga stolicą rajdów. Czesi znów pokazali, jak bawią się motorsportem. Piękne show u sąsiada…

Z czym kojarzy wam się Praga? Most Karola? Zamek na Hradczanach? A może Plac Wacława? Jeśli jesteście kibicami rajdów samochodowych, bardzo możliwe, że stolica Czech kojarzy się wam właśnie z motorsportem. Chociażby dlatego, że to właśnie w tym urokliwym mieście rozpoczynał się Rajd Europy Centralnej – jedna z rund Rajdowych Mistrzostw Świata. A może i dlatego, że to tam odbywa się popularny Pražský Rallysprint.

Pražský Rallysprint praga
Podaj dalej

Praga stolicą rajdów. Znowu…

Okej – na wstępie może trochę przesadziłem. Praga zawsze będzie się kojarzyła z Mostem Karola, zamkiem na Hradczanach, czy Placem Wacława. Zawsze będzie się kojarzyła z dobrym czeskim jedzeniem, złocistym trunkiem i piękną architekturą. Jestem fanem motorsportu i Praga… w kontekście jakiejkolwiek sportowej rywalizacji, ścigania, prędzej skojarzyłaby mi się chyba z żużlowym Grand Prix na pięknej praskiej Markecie. Natomiast Pražský Rallysprint to coś, obok czego nie da się przejść obojętnie.

Pražský Rallysprint praga
Vít Bezděkovský

Zanim jednak zajmiemy się samym Pražským Rallysprintem, trzeba o czymś wspomnieć. O tym, jak ogromną miłością Czesi darzą rajdy samochodowe. Często tak to bywa, że na polskich odcinkach specjalnych pojawiam się zawodowo. Szczerze mówiąc, to nie pamiętam już rajdu w Polsce, na którym pojawiłbym się rekreacyjnie, dla przyjemności. Natomiast zdarza się od czasu do czasu, że pojawiam się rekreacyjnie w Czechach. To jest coś, w czym nasi sąsiedzi są znakomici. Kochają motorsport i potrafią organizować świetne imprezy.

Pierwsze wrażenie? Miażdżące…

Oczywiście nie zawsze tak było. Kiedyś na odcinkach specjalnych w Polsce pojawiałem się w roli kibica. Jechaliśmy na miejsce, stawaliśmy przy trasie, samochody przejeżdżały, kończył się rajd i wracaliśmy do domu. Myślałem, że tak to po prostu wygląda… dopóki nie wybrałem się do Czech. Tam czymś absolutnie oczywistym były strefy kibica, budki z jedzeniem i piciem, atrakcje, gadżety… W Polsce to też się zmienia. Organizatorzy zmieniają podejście do kibica i coraz częściej kierują się w tę czeską stronę. I to jest świetne. Coraz częściej rajdy w Polsce są tworzone dla kibica.

Pražský Rallysprint praga
Vít Bezděkovský

I to wszystko jest niezwykle istotne w kontekście omówienia, czym właściwie jest Pražský Rallysprint. My też mamy swoje tradycyjne zakończenie sezonu rajdowego – Barbórkę. Włosi mają show na Monzy. Węgrzy mają Szilveszter Rallye. I wszędzie chodzi mniej więcej o to samo. O świetną zabawę. O fajne, widowiskowe superoesy. Chodzi o to, aby zawodnicy przyjechali na miejsce i dali show. Po to, aby podziękować kibicom za cały sezon wsparcia. Chodzi przede wszystkim o zabawę i o jedno wielkie święto – dla wszystkich. Dla kibiców, zawodników, sędziów, mediów, partnerów, sponsorów.

Pražský Rallysprint pokazuje czeską miłość do rajdów

Więc tak naprawdę możemy sobie powiedzieć, że w Czechach to wszystko jest… razy dwa. Zresztą – w przenośni i dosłownie, bo to nie jest jedyna impreza pokazowa w Czechach na koniec sezonu. Natomiast jest to wielkie show. Tym bardziej w tych warunkach, które pojawiły się w Pradze 2 grudnia. Na trasach imprezy pojawiło się mnóstwo śniegu. Praga była biała. A zawodnicy nie omieszkali z tego skorzystać i „latali” przy kibicach takimi szerokimi „bokami”, jak się tylko dało.

Polecam wam sobie przejrzeć nagrania z Pragi. Jeden samochód za drugim, pełna moc, długie i szerokie poślizgi… coś fantastycznego. Na trasach pojawiły się 63 załogi. 32 z nich w klasie 4WD. Wśród nich m.in. Ford Fiesta RS WRC, Skoda Fabia WRC, czy całe mnóstwo aut R5 i Rally2. Dalej też zresztą było na co popatrzeć. Rajdowe Porsche, kilka BMW, Ople, Mercedesy, Skody – generalnie mogło się podobać. I nic dziwnego w tym, że przy trasach pojawiło się mnóstwo kibiców.

Czesi zakończyli sezon

Oczywiście wyniki w tego typu imprezach zawsze mają mniejsze znaczenie. Natomiast warto odnotować, że zwyciężyli Martin Vlcek z Danielą Revai jadący Hyundaiem i20 R5 obsługiwanym przez Kowax 2Brally spod Bielska-Białej. Podium skompletowali Erik Cais z Radkiem Mazalem oraz Jan Cerny z Natalie Kocendovą. Obie te załogi miały do dyspozycji Skody Fabie RS Rally2.

Przeczytaj również