Jeep dla każdego
Avenger, Renegade, Grand Cherokee, Wrangler… Umówmy się, Jeep na przestrzeni lat tworzył i tworzy nadal samochody nietuzinkowe. W odniesieniu do wielu już teraz moglibyśmy użyć określenia „legenda” a pozostałe jeszcze na to pracują. Amerykański producent kojarzy się nam z marką luksusową, marką premium. Jednym z najpopularniejszych modeli do dzisiaj jest Compass. W gruncie rzeczy nie jest to typowy samochód terenowy, a bardzo wygodny SUV, tudzież crossover. W zależności od wariantu, generacji. Czy to opcja warta uwagi?

Pierwszy Jeep Compass pojawił się na rynku w 2006 roku i był produkowany przez 10 lat. Kierowcy mogli tutaj liczyć na kilka wariantów – również jeśli chodzi o napęd. Compass był do wyboru z napędem na przód, bądź na wszystkie cztery koła. Do wyboru były też różne jednostki. Benzynowe generowały moc 156 lub 170 koni mechanicznych, dieslowskie 140 lub 163. Pojemność w obu przypadkach rozpoczynała się od 2 litrów. Umówmy się – nie można tu narzekać na brak mocy. Jeep to przecież niemal synonim dużych i mocnych jednostek. Oczywiście przy okazji drugiej generacji pojawiły się małe oznaki globalnego downsizingu, ale… nie o tym teraz.
Co z ceną?
Aktualnie nowy Jeep Compass dostępny jest od 160 tysięcy złotych. A co z pierwszą generacją? Samochód dwukrotnie przechodził faceliftingu, więc w gruncie rzeczy mówimy tu o trzech różnych wersjach. Najlepiej oceniane są aktualnie pierwsze dwie, więc mowa o latach 2006-2013. Wśród zalet najczęściej wymienia się bezawaryjność, dobry silnik, układ jezdny i przestrzeń dla kierowców oraz pasażerów. Oczywiście takich opinii nigdy nie należy brać za pewnik – szczególnie w kontekście bezawaryjności. Kupując samochód na rynku wtórnym musimy bardzo dokładnie go sprawdzić. Przecież nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób postępował z nim poprzedni właściciel. Jeśli samochód nie był odpowiednio zadbany, może przysporzyć nam problemów. Nie tylko Jeep – to odnosi się do każdego auta na rynku.

Czy musimy liczyć się tutaj z wysokim spalaniem? Niekoniecznie. Benzynowe jednostki często kręcą się w okolicy 8-9 litrów, to prawda. Natomiast w przypadku silników diesla możemy w cyklu mieszanym osiągać wyniki nawet w okolicy 6,5 litra. Takie dane raportują użytkownicy „Autocentrum”. Compass wcale nie musi być zatem autem, którego nie używamy na co dzień przez wysokie spalanie. Ceny oczywiście są różne, natomiast w wielu przypadkach ten samochód kupimy dziś za okolice 15 tysięcy złotych. Mowa tu o rocznikach 2007-2010. To chyba całkiem niezła wizja.
Zdjęcia: Jeep / Stellantis