Ten Opel to prawdziwy hit
Opel Mokka pojawił się na rynku w 2012 roku. Mowa tutaj o rodzinnym crossoverze segmentu B. Samochód z całą pewnością może się podobać. Jest stosunkowo duży i bez problemu powinien pomieścić całą rodzinę. Przy okazji w bagażniku zmieści się całkiem sporo. Wygląda nowocześnie i dynamicznie. Myślę, że w kwestii wyglądu absolutnie nie ma się tutaj do czego przyczepić. Szczególnie w odmianie X, natomiast tutaj mowa już o autach produkowanych po face liftingu, od 2016 roku. Tutaj ceny będą oczywiście już nieco wyższe.
Natomiast i pierwsza wersja Mokki cieszy się do dzisiaj sporą popularnością. Eksperci wprost piszą o tym, że samochód okazał się niesamowitym sukcesem. Na początku 2016 roku, a więc jeszcze przed liftingiem, tylko w Europie sprzedanych było już ponad pół miliona egzemplarzy. Opel Mokka był strzałem w punkt. Nic dziwnego w tym, że doczekał się drugiej generacji, która jest produkowana do dzisiaj. Używane modele mogą dziś okazać się królami opłacalności. Nie są stare – w większości nie mają nawet 10 lat. Jednocześnie zachwycają ceną a ich liczba na rynku sprawia, że nie ma też żadnego problemu z częściami i ich cenami. Na popularnym portalu z ogłoszeniami w tym momencie znajduje się ponad 1400 sztuk Opla Mokki i to dosadnie świadczy o jej popularności.
Ile kosztuje dziś Mokka?
Mokka była produkowana w kilku wersjach silnikowych. Jeśli chodzi o jednostki benzynowe to były tu wersje 1,4 i 1,6 o mocy 115 oraz 140 koni mechanicznych. Przy czym trzeba zauważyć, że ten mocniejszy wariant to silnik 1,4. Jeśli chodzi o diesle, były to jednostki 1,6 i 1,7 o mocy 110, 130 i 136 koni. Nie spodziewajmy się tutaj szaleństw, ale też przecież nie o to chodzi. Zadowalające było spalanie. Średnia to 6,5 dla silników benzynowych i 5,5 dla diesli. Na portalu „Autocentrum” Mokka pierwszej generacji ma dziś ocenę na poziomie 4,1 na 5.
Co z ceną? Jak można się domyślić, przy ponad 1400 ogłoszeniach dosyć trudno jest cokolwiek uśrednić. Natomiast Mokkę można kupić dziś za mniej, niż 30 tysięcy złotych. Warto dodać, że mowa tutaj również o roczniku 2015. Generalnie najniższe ceny to właśnie roczniki 2012-2015. Dla wielu osób może być to świetne rozwiązanie i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Szczególnie, że znajdziemy tu modele zadbane, bezwypadkowe i z przebiegiem mniejszym, niż 150 tysięcy kilometrów.
Zdjęcia: Opel / Stellantis
E-Mobilność
