Co to jest inteligentny asystent prędkości ISA?
Świat się zmienia – motoryzacja również. Wszystko staje się coraz bardziej skomputeryzowane i „inteligentne”. Czy takie zmiany są potrzebne? Jeszcze w 2013 roku po polskich drogach jeździło bez mała 25,7 mln samochodów. Już w 2022 roku tych samochodów było prawie 35 milionów. Wzrost na przestrzeni 10 lat jest więc ogromny. Na drogach jest coraz więcej samochodów, które są coraz lepsze, mocniejsze i sprawniejsze. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej? Więcej aut, większy ruch, więcej mocy. Czy ryzyko automatycznie też rośnie?
Pozytywny aspekt jest taki, że w 2022 roku doszło do „tylko” 21 300 wypadków. W 2013 roku było to bez mała 35 tysięcy wypadków. Liczba samochodów rośnie, mamy coraz większy ruch… ale liczba wypadków spada. Być może jest to właśnie zasługa systemów bezpieczeństwa? Tego, że nasze auta są coraz mądrzejsze i nie boją się podejmować decyzji za nas? Człowiek zazwyczaj jest najsłabszym ogniwem w tym całym organizmie. To człowiek popełnia najwięcej błędów. Ludzie twierdzą, że takie zmiany jak inteligentny asystent prędkości ISA to już za dużo. Ale czy aby na pewno?
Jak działa inteligentny ogranicznik prędkości?
Unia Europejska dąży do zredukowania liczby wypadków na drogach – przede wszystkim tych ze skutkiem śmiertelnym. Takie dążenie sprawia, że co rusz powstają nowe systemy, które z czasem stają się obowiązkowe we wszystkich produkowanych autach. Jednym z takich systemów jest inteligentny asystent prędkości ISA, zwany często ogranicznikiem prędkości. Otóż system ma przede wszystkim rozpoznać ograniczenie obowiązujące na danym odcinku drogi oraz prędkość naszego pojazdu. Następnie musi w jakiś sposób zareagować, jeśli tę dopuszczalną prędkość przekraczamy.
Istnieją dwie wersje, w których działać może inteligentny ogranicznik prędkości. Pierwsza – pasywna – to opcja, w której samochód tylko poinformuje nas o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości? W jaki sposób? Na przykład sygnałem dźwiękowym, wibracjami pedału gazu, bądź kierownicy. Oczywiście w ten sposób będzie chciał nas zachęcić do tego, abyśmy zwolnili. Wersja aktywna to już pójście o krok dalej. W przypadku tej opcji samochód nie będzie pytał nas o zdanie i sam zwolni do pożądanej prędkości ograniczając osiągi silnika. Czy to krok w dobrą stronę?
Jak wyłączyć ISA?
Jak łatwo się domyślić, pomysł budzi ogromne kontrowersje. Po pierwsze, w mniejszym bądź większym stopniu kierowca traci kontrolę nad samochodem. Po drugie, system jest zaawansowany technologicznie, więc sprawi, że samochody będą droższe. Od 7 lipca 2024 roku system będzie obowiązkowo montowany we wszystkich nowych autach. Tak naprawdę od producenta zależy, jak w danym pojeździe system będzie wyglądał i jak będzie reagował na przekroczenie prędkości. Czy będzie tylko informował, czy będzie zdecydowanie ingerował w to, co robimy.
Można sobie wyobrazić sytuacje, w których system może stwarzać problemy. Konieczność nagłego wyprzedzenia, włączenie się do ruchu na autostradzie… Wiele zależy od systemu, który będzie zaczytywał obowiązuje ograniczenie prędkości. Te – jak wiemy – działają różnie. I w wielu sytuacjach się gubią. Nie mówiąc nawet o trudnościach wynikających z warunków atmosferycznych… ale przecież na wielu drogach w naszym kraju system rozpoznawania znaków wciąż nie działa tak, jak powinien. Na całe szczęście system będzie można wyłączyć – przynajmniej na razie. Sposób jego wyłączenia zależał będzie od rozwiązania wprowadzonego przez konkretnego producenta. ISA będzie rejestrowała każdy przypadek wyłączenia tego systemu w pojeździe.