Bartosz Zmarzlik po kolejne mistrzostwo świata? Poznaliśmy kalendarz Speedway Grand Prix 2024

Od września możemy chwalić się całemu światu tym, że nasz Bartosz Zmarzlik to już czterokrotny mistrz świata. Powiedzieć, że niewielu może się pochwalić taką karierą, to jak nie powiedzieć nic. Zawodnik ORLEN Team przebojem wszedł do świata żużla i nic nie wskazuje na to, aby szybko miał znaleźć pogromcę. Polak ma już cztery tytuły, a kolejne wydają się kwestią czasu. Poznaliśmy już kalendarz Speedway Grand Prix na sezon 2024.

bartosz zmarzlik orlen team speedway grand prix kalendarz
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.

Znamy kalendarz SGP 2024. Zmarzlik po kolejny tytuł?

Bartek Zmarzlik na liście najbardziej utytułowanych żużlowców w historii zajmuje już 7 miejsce. Należy pamiętać o tym, że mówimy o zawodniku, który nie ma jeszcze nawet 30 lat. A żużel to nie jest sport taki, jak rajdy, czy wyścigi samochodowe. Tam można zdobywać tytuły przez pewien czas. Po paru latach zmienia się regulamin, powstają nowe maszyny… i nagle dotychczasowi mistrzowie o nic już nie walczą. W żużlu jest inaczej. Jeśli ktoś jest kapitalny dzisiaj, będzie też kapitalny za pięć lat. Mistrzowie nagle nie przestają wygrywać, bo zmienił się jakiś regulamin.

bartosz zmarzlik orlen team speedway grand prix kalendarz
fot. FIMspeedway.com

Wydaje się zatem, że tylko kwestią czasu są kolejne tytuły dla Zmarzlika. Pójdę nawet o krok dalej – kwestią czasu jest, kiedy Zmarzlik na liście wszech czasów zajmie pierwsze miejsce. I nikt przez bardzo długi czas go z tego tronu nie ściągnie. Czysto teoretycznie może się to stać już za trzy lata. Do tego czasu zawodnik ORLEN Team może mieć już 7 złotych medali indywidualnego mistrza świata – najwięcej w dziejach tego sportu. W tym momencie nie ma na świecie nikogo, kto byłby w stanie zagrozić Zmarzlikowi.

Pierwszy krok w stronę kolejnych rekordów Polak może wykonać już w przyszłym roku. Poznaliśmy już kalendarz Speedway Grand Prix na sezon 2024. Największą nowością jest to, że kalendarz liczy nie 10, a 11 rund. Dniem, na który wszyscy będą czekać z zapartym tchem jest 27 kwietnia. Dokładnie wtedy rozpocznie się sezon. Podobnie jak w minionych latach inauguracja SGP odbędzie się w Chorwacji, na kameralnym Speedway Stadium Milenium w Donji Kraljevec. Co dalej?

Cztery polskie rundy w sezonie 2024

Po Chorwacji nadejdzie pora na pierwszą z polskich rund Indywidualnych Mistrzostw Świata. Dokładnie tak samo, jak w latach ubiegłych, będzie nią Grand Prix rozgrywane na Stadionie Narodowym w Warszawie. Absolutne święto speedwaya. Największa, najważniejsza i najbardziej prestiżowa runda w całym sezonie. Tym razem odbędzie się ona 11 maja. Do tej pory w historii SGP na Narodowym nie wygrał Polak. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku to się zmieni.

bartosz zmarzlik orlen team speedway grand prix kalendarz
fot. FIMspeedway.com

Na trzecią rundę sezonu organizator przygotował jednak zmianę. Niemiecka runda do tej pory rozgrywana była w Teterow, natomiast w sezonie 2024 organizacja Grand Prix Niemiec przypadła Landshut. Impreza odbędzie się już tydzień po SGP na Narodowym. Wszystkie duże dzieci dostaną też prezent na 1  czerwca. Dokładnie wtedy odbędzie się Grand Prix Czech na słynnej Markecie w Pradze. To jedna z ulubionych rund polskich kibiców odbywających się poza granicami naszego kraju. Praga ma jednak klimat!

bartosz zmarzlik orlen team speedway grand prix kalendarz
fot. FIMspeedway.com

Piąta runda to już 15 czerwca i Skrotfrag Arena w szwedzkiej Malilli. Dwa tygodnie później karuzela Speedway Grand Prix przeniesie się po raz drugi w sezonie do Polski. Na tor, na którym sportowo wychował się Bartek Zmarzlik, czyli do Gorzowa Wielkopolskiego. Po kolejnej dwutygodniowej przerwie nadejdzie natomiast pora na Grand Prix Wielkiej Brytanii na Millennium Stadium w Cardiff. To obok Warszawy druga największa impreza w sezonie. To kolejne wielkie święto speedwaya.

Polska nowość w kalendarzu

Wspomniałem już, że zamiast 10 rund w kalendarzu na 2024 rok znalazło się ich 11. Tą dodatkową jest impreza na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, która odbędzie się 31 sierpnia. Jednocześnie Wrocław zapoczątkuje serię trzech weekendów z SGP z rzędu. W następną sobotę zawodnicy będą już rywalizować w Rydze, a po kolejnym tygodniu w duńskim Vojens. Sezon tradycyjnie zakończy się natomiast w Toruniu, 28 września. W jakich nastrojach spotkamy się wtedy?

Kalendarz Speedway Grand Prix 2024 (SGP):

1. 27 kwietnia – Donji Kraljevec, Chorwacja
2. 11 maja – Warszawa, Polska
3. 18 maja – Landshut, Niemcy
4. 1 czerwca – Praga, Czechy
5. 15 czerwca – Malilla, Szwecja
6. 29 czerwca – Gorzów Wielkopolski, Polska
7. 17 sierpnia – Cardiff, Wielka Brytania
8. 31 sierpnia – Wrocław, Polska
9. 7 września – Ryga, Łotwa
10. 14 września – Vojens, Dania
11. 28 września – Toruń, Polska

Przeczytaj również