Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
Bartosz Zmarzlik najlepszym sportowcem w Polsce?
Pisząc takie artykuły zazwyczaj rozpoczynamy od krótkiego przedstawienia sylwetki sportowca. Robi się to w celu przybliżenia ludziom tego, z kim mają do czynienia. W przypadku Bartosza Zmarzlika wymienienie wszystkich tytułów zajęłoby połowę tego tekstu. Na przestrzeni lat zawodnik ORLEN Team kompletował puchary wręcz masowo. Od mistrzostw świata i Europy juniorów. Przez wszystkie tytuły w Polsce. Po mistrzostwa świata – zarówno w wydaniu indywidualnym, jak i drużynowym.
W cyklu Grand Prix – czyli w Indywidualnych Mistrzostwach Świata na Żużlu Zmarzlik zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji wszech czasów i jest zdecydowanie najlepszym z Polaków, jaki kiedykolwiek ścigał się na żużlu. W przypadku zawodnika wspieranego przez ORLEN pytanie nie brzmi „czy” zostanie najlepszym w historii, ale „kiedy”? Teoretycznie może się to wydarzyć już w sezonie 2026. Wtedy Bartek może być już siedmiokrotnym mistrzem świata. Najwięcej do tej pory, bo sześć tytułów, zdobywali Tony Rickardsson i Ivan Mauger. Żaden z nich swojego dorobku już nie poprawi.
Dominator na każdym polu
To jest trochę tak, że gdzie Zmarzlik się nie pojawi, zawsze będzie głównym faworytem do mistrzostwa. Medale indywidualnych mistrzostw świata Polak zbiera od 2016 roku. Oprócz czterech tytułów mistrzowskich ma również dwa medale w kolorze srebrnym oraz jeden w kolorze brązowym. Drużynowo Zmarzlik mistrzem świata był trzykrotnie. Z reprezentacją trzy razy zdobył też medal srebrny i raz brązowy. Chciałem wymieniać dalej, ale przecież na początku ustaliliśmy, że nie wymienię tutaj wszystkich jego tytułów, bo zajęłoby to zbyt wiele czasu.
Zmarzlik ma wszystkie możliwe cechy wielkiego mistrza. Przede wszystkim wielki upór i głód zwycięstw. Charakterystyczną cechą Bartosza jest to, że nie ma dla niego straconych biegów. Nawet kiedy wystartuje trochę gorzej, to pewnikiem jest niesamowita pogoń za rajderami przed nim. To bardzo często wiąże się z kapitalnymi akcjami i wyprzedzaniem w miejscach nieoczywistych. Wygląda to trochę tak, jakby Zmarzlik zawsze lepiej wiedział, gdzie będzie bardziej przyczepnie. Jakby on lekcję zawsze odrobił trochę lepiej i jakby on trochę lepiej potrafił się składać w kolejne wiraże.
Po kolejny sukces?
Kawaler Orderu Odrodzenia Polski wygrywał już wcześniej Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski organizowany przez Przegląd Sportowy – było to w 2019 roku. W ubiegłym roku zajął miejsce drugie. Jak będzie tym razem? Konkurencja na pewno jest ogromna. Wśród nominowanych są oczywiście skoczkowie. Mamy aż trzech przedstawicieli tenisa, w tym Igę Świątek, która zakończyła rok jako liderka rankingu WTA, wygrywając po drodze wielkoszlemowy Roland Garros i WTA Finals. Jest też Robert Lewandowski, przedstawiciele siatkówki, koszykówki, hokeja, lekkoatletyki, czy golfa.
Zmarzlik to jedyny przedstawiciel szeroko rozumianych sportów motorowych. Według mnie pewnikiem jest to, że zawodnik ORLEN Team zamelduje się w najlepszej trójce. Czy wygra po raz drugi? Każdemu z tych sportowców oczywiście należy się szacunek. Każdy z nich może pochwalić się wielkimi osiągnięciami, bo w przeciwnym wypadku nigdy nie znaleźliby się gronie nominowanych do sportowca roku. Faworytów do zwycięstwa w tegorocznym plebiscycie w moim odczuciu jest dwóch. Zmarzlik oraz Świątek. Kto ostatecznie wygra – tego nie wiemy. Głosowanie potrwa do piątku, 5 stycznia.
E-Mobilność
