Modele Clio i Mégane dla Renault jeszcze kilka lat temu były filarami sprzedaży. Współcześnie klienci przy wyborze nowego samochodu bardziej zwracają uwagę na to, żeby auto miało nadwozie typu SUV. Mimo tego Clio cieszy się całkiem dużym zainteresowaniem, jako auto używane. Czy faktycznie jest to dobry wybór?
Całkiem przestronne wnętrze i przeciętne materiały
Renault Clio jest samochodem budżetowym i nawet w bogatszych wersjach wyposażenia widać, że producent postanowił ciąć koszty. Chociaż wnętrze w bezwypadkowych egzemplarzach przy dużych przebiegach nie wydaje niepokojących dźwięków, po kilku materiałach można zobaczyć upływ czasu. Drążek zmiany biegów i skórzana kierownica zużywają się najmocniej. To właśnie z kierownicy skóra może zacząć odchodzić płatami, co źle wygląda. Warstwa lakieru schodzi również z klamek i alufelg. Podatne na zmatowienie są również reflektory.
Renault Clio z silnikiem benzynowym – najlepsza konfiguracja?
Co do zaoferowania ma mieszczuch z Francji? Udane silniki benzynowe w kilku wariantach, przez co niemal każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Zwolennicy motorów wolnossących mogą wybierać pomiędzy wersją 1.2 litra o mocy 60, 75 i 80 KM, która jest zbyt słaba do tego nadwozia. Dalej w ofercie było 1.4 litra 98 KM, później 1.6 litra (80, 110 i 128 KM). Swego rodzaju wisienką na torcie są jednostki o pojemności 2.0 litra (140, 200 KM).
Entuzjaści silników z turbodoładowaniem mają do wyboru tylko 1.2 TCe o mocy 101 KM. Jest to, całkiem trwała jednostka napędowa, ale kluczem do sukcesu jest jej pedantyczne serwisowanie. Największą bolączką tego wariantu jest nadmierna konsumpcja oleju silnikowego.
Silniki diesla – propozycja dla odważnych
Niestety osoby zainteresowane silnikami diesla muszą uzbroić się w duże pokłady cierpliwości, ponieważ do dyspozycji jest wyłącznie jednostka o pojemności 1.5 dCi, która ma sporo negatywnych opinii. Znalezienie zadbanego egzemplarza to coraz trudniejsze zadanie.
Nowości
E-Mobilność
